Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatek wypluł i schował hostię. Według Kościoła to przestępstwo i może za to grozić ekskomunika

Pog
Profanacja hostii to jedno z największych przestępstw w Kościele katolickim
Profanacja hostii to jedno z największych przestępstw w Kościele katolickim Pixabay
Kilka dni temu w Bełchatowie doszło do kontrowersyjnych wydarzeń w jednym z tamtejszych kościołów. 13-nastolatek w trakcie mszy świętej w jednej parafii przyjął komunię świętą, aby po chwili ją wypluć i schować do kieszeni. Księża obawiali się profanacji, dlatego do kościoła wezwali patroli policji. Zgodnie z nauczaniem Kościoła, profanacja hostii to jedno z najcięższych przestępstw, za które grozi nawet ekskomunika.

WIDEO: Krótki wywiad

Nastolatek, który wypluł hostię, został zatrzymany przez księży w jednej z bełchatowskich parafii. Ci wezwali do kościoła policję. Sprawą zainteresował się Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych, który chce złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez księży i policjantów. Do sprawy szerzej odniosła się bełchatowska policja.

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło kilka dni temu w parafii pod wezwaniem Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła i św. Barbary w Bełchatowie. Podczas Komunii Świętej nastolatek przyjął hostię z rąk kapłana, a po chwili miał ją wypluć i schować do kieszeni. Według nieoficjalnych informacji, chłopak nie chciał wyjaśnić duchownym swojego postępowania, próbował wyjść z kościoła, lecz nie pozwolili mu na to sami kapłani. Księża z bełchatowskiej parafii obawiając się znieważenia hostii i profanacji wezwali na miejsce patrol policji.

Profanacja Najświętszej Eucharystii ciężkim przestępstwem

Zgodnie z dogmatami wiary katolickiej od momentu konsekracji hostia staje się prawdziwym ciałem Chrystusa, w czasie Eucharystii chleb i wino zamieniają się w rzeczywiste ciało i krew Jezusa Chrystusa. Dlatego profanacja Eucharystii jest jednym z najpoważniejszych przestępstw w Kościele, o czym mówi wprost prawo kanoniczne.

Kościół obdarza wielką czcią Najświętszą Eucharystię, jest ona źródłem i zarazem szczytem całego życia chrześcijańskiego. Stąd szczegółowe zapisy, kiedy dochodzi do profanacji i jak jest ona karana.

Najprościej mówiąc, profanacją hostii jest jej zabieranie lub przechowywaniu w celu świętokradczym albo porzucaniu postaci konsekrowanych. Dla Kościoła istotne są cel i intencja sprawcy. To one decydują, czy dany fakt można zakwalifikować jako profanację.

Hostia jest jedną z najważniejszych świętości Kościoła Katolickiego i prawo kanoniczne przewiduje kary za jej profanację. Te na przestrzeni wieków były różne. Aktualnie karą za profanację hostii jest ekskomunika osoby dokonującej profanacji. Kara ekskomuniki wymierzona jest przez sam fakt popełnienia przestępstwa.

Duchowni podzieleni

W sprawie bełchatowskich wydarzeń podzieleni są duchowni. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" łódzki duchowny ks. dr Przemysław Szewczyk, znany łódzki duchowny stwierdził, że dla katolików "szacunek dla sakramentu to rzecz święta". - W sytuacji, gdy czyjeś zachowane godzi w rzecz świętą, reagujemy. Ksiądz nie mógł zostawić tej hostii w kieszeni dziecka - powiedział duchowny. Dodał jednak, że policja to ostateczność, ale z całej sytuacji nie powinno się robić nie wiadomo, jakiego wydarzenia.

Z kolei ks. Wojciech Lemański w rozmowie z gazetą stwierdził, że w Bełchatowie nie doszło do takiej sytuacji, że konieczne było wezwanie policji. - Myślę, że najtrafniejsza byłaby prośba o to, by wyjął komunię z kieszeni i oddał ją księdzu. Wtedy cała ta szopka nie byłaby potrzebna - stwierdził.

Sprawa ogólnopolska

Wydarzenia z bełchatowskiego kościoła nabrały rozgłosu w całej Polsce. Zainteresował się nimi także Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Ośrodek poinformował, że złoży w tej sprawie zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wraz z wnioskiem o ściganie i ukaranie księży i policjantów, którzy "pastwili się nad dzieckiem". O sprawie powiadomiony ma zostać też Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Rzecznik Praw Dziecka.

Do całej sytuacji, która miała miejsce w bełchatowskiej parafii, szerzej odniosła się bełchatowska policja. Rzeczniczka policji w Bełchatowie tłumaczyła, że patrol na miejsce został wysłany po to, aby wyjaśnić całą sytuację.

- Oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie, z treści którego wynikało, że w ocenie księży mogło dojść do obrazy uczuć religijnych poprzez profanację hostii. W takiej sytuacji dla wyjaśnienia całego zdarzenia oficer dyżurny policji wysłał patrol policyjny, właśnie po to, aby policjanci na miejscu wyjaśnili całą sytuację i porozmawiali ze wszystkimi osobami, których zgłoszenie dotyczyło - mówi Iwona Kaszewska z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.

Jak dodaje, policjanci porozmawiali z księżmi i chłopcem, w ich ocenie nie doszło do żadnego naruszenia przepisów prawa i na tym interwencja zakończyła się. Policjanci pouczyli zgłaszających księży o możliwości złożenia zawiadomienia w tej sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Nastolatek wypluł i schował hostię. Według Kościoła to przestępstwo i może za to grozić ekskomunika - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski