Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastolatki nie myślą o przyszłości

Redakcja
Podczas spotkania z doradcą zawodowym w MCK uczniowie gimnazjów dowiadują się, jak trafnie zaplanować swoją zawodową karierę i dalszy etap edukacji. Fot. Eliza Jarguz
Podczas spotkania z doradcą zawodowym w MCK uczniowie gimnazjów dowiadują się, jak trafnie zaplanować swoją zawodową karierę i dalszy etap edukacji. Fot. Eliza Jarguz
Konrad ma 13 lat. W tym roku skończy szkołę podstawową i będzie musiał wybrać gimnazjum. Za trzy lata czeka go wybór szkoły średniej. Według specjalistów, to najlepszy moment, by pomyślał o swojej przyszłości.

Podczas spotkania z doradcą zawodowym w MCK uczniowie gimnazjów dowiadują się, jak trafnie zaplanować swoją zawodową karierę i dalszy etap edukacji. Fot. Eliza Jarguz

Małopolskie klimaty

O tym, gdzie chce pracować i jakie studia skończyć. Ale w tym wieku nie wybiega się myślami tak daleko. Jakie studia?! Jaka praca?! Gdy ma się naście lat liczą się koledzy i pobijanie kolejnego rekordu w komputerowej grze. A to błąd!

Wybierając gimnazjum większość nastolatków nie bierze pod uwagę oferty edukacyjnej. Idą tam, gdzie ich koledzy. Rodzice pod naciskiem dzieci często to tolerują. Chcą uniknąć konfliktu. Myślą, że dziecko na poważne wybory, jak to, co chce w życiu robić, ma jeszcze czas. Niestety, tak nie jest. Specjaliści zajmujący się doradztwem zawodowym alarmują, że już kończąc podstawówkę najlepiej pomyśleć o tym, kim się chce w przyszłości zostać. Wybierając szkołę średnią to już obowiązek. Nastolatek nie musi być tego świadomy. Taką świadomość muszą mieć jednak jego rodzice, jeżeli nie chcą by ich pociecha zasiliła kiedyś szeregi bezrobotnych. – By wybrać najlepszą dla siebie szkołę średnią czy gimnazjum trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, co ja chce w życiu zawodowym robić, jaka dziedzina mnie interesuje, na jakie studia pójdę i czy w ogóle to planuję. Od tego trzeba zacząć. Niektórzy uczniowie mają tego świadomość. Niestety gros wybiera kolejne szkoły na chybił trafił. Dopiero w szkole średniej zaczynają myśleć poważnie o swojej zawodowej przyszłości. To trochę późno – mówi Janina Mroziewska, doradca zawodowy z Młodzieżowego Centrum Kariery w Trzebini.

MCK działa już rok. Powstało dzięki porozumieniu, które podpisała gmina Trzebinia i Komenda Wojewódzka OHP w Krakowie. Jest finansowane z funduszy unijnych. Z usług centrum może korzystać młodzież w wieku od 15 do 25 lat, która się uczy lub poszukuje pracy. Pracownik pomaga w wyborze ścieżki edukacyjnej. Uczeń może poznać swoje predyspozycje zawodowe i trochę samego siebie. To bardzo ułatwia planowanie przyszłości, a później start w dorosłe życie. Dokonanie właściwego wyboru już na etapie gimnazjum, pozwala uniknąć pomyłek. Uczeń nie marnuje czasu na naukę zawodu, do którego nie ma predyspozycji lub który go nie interesuje. Gdyby wszyscy młodzi ludzie wychodzili z takiego założenia, być może nie mieliby później problemów ze znalezieniem pracy. Niestety mając naście lat nie myśli się o dorosłym życiu, przynajmniej nie w takich kategoriach. Nastolatkom wydaje się, że na wszystko mają jeszcze czas. Gdy orientują się, jaka praca im odpowiada, są już często na zupełnie innym kierunku studiów niż powinni.
– Nie miałam pojęcia, że Konrad już teraz powinien zdecydować, jaki zawód chce kiedyś wykonywać. Zresztą dokonanie takiego wyboru na tym etapie jest chyba niemożliwe. On nie wie, co chce robić. Nie sądzę, by nawet w ciągu 3 lat gimnazjum, to zrozumiał. W ogóle nie lubi się uczyć. Poza piłką nożną i grą na komputerze nic go nie interesuje. To za mało żeby zostać piłkarzem albo informatykiem – uważa Agnieszka, matka 13-latka.

W podobnej sytuacji jest wielu innych rodziców. Niektórzy świadomie nie chcą skracać synowi lub córce dzieciństwa ani niczego narzucać. Wierzą, że z wiekiem nastolatka coś w końcu zainteresuje i sam zdecyduje czy chce być bankierem, lekarzem, kelnerem czy pracownikiem budowlanym. Tymczasem już na etapie gimnazjum można poznać predyspozycje dziecka. – Dostępne są specjalne testy pozwalające określić predyspozycje każdego ucznia. Problem w tym, że trzeba z nimi dotrzeć do młodzieży. Centrum jest położone na peryferiach Trzebini i niektórzy mają problem, by tu dojechać. Chodzi o czas, ale i o koszty dojazdu. Dlatego staram się współpracować ze szkołami i organizować spotkania u nich na miejscu. Niestety to też rodzi pewne problemy – przyznaje Janina Mroziewska.

Spotkania z doradcą zawodowym odbywają się zazwyczaj na lekcji wychowawczej. Kończy się na jednym lub dwóch spotkaniach, bo wychowawcy musza też poruszyć inne zagadnienia z młodzieżą. Zdaniem Janiny Mroziewskiej to za mało. By doradztwo przyniosło rezultaty, trzeba zorganizować dla uczniów cały cykl spotkań. Najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do programu nauczania lekcji doradztwa zawodowego, obok nauki języka polskiego, matematyki czy popularnej ostatnio przedsiębiorczości. Niestety póki co, to tylko pobożne życzenia.

Młodzieżowe Centrum Kariery mieści się przy ul. 24 Stycznia 47 w Trzebini. Działa codziennie od poniedziałku do piątku w godz. od 7.45 do 15.45. Korzystanie z jego usług jest bezpłatne. W ciągu roku centrum pozyskało 145 beneficjentów. To osoby, które zdecydowały się skorzystać z porad więcej niż jeden raz. Biorąc pod uwagę fakt, że w samej gminie Trzebinia jest kilka tysięcy uczniów, a w powiecie chrzanowskim jeszcze więcej, ta liczba jest niewielka.

Eliza Jarguz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski