Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz Bartek najdroższy

Jacek Żukowski
Bartosz Kapustka już w nowych barwach, podczas meczu z Barceloną. W Leicester City wybrał koszulkę z numerem 14
Bartosz Kapustka już w nowych barwach, podczas meczu z Barceloną. W Leicester City wybrał koszulkę z numerem 14 fot. Leicester City/twitter
Piłka nożna. Kapustka podpisał 5-letni kontrakt z Leicester City. I od razu zadebiutował - w meczu z Barceloną!

Bartosz Kapustka przeszedł testy medyczne i wczoraj stał się piłkarzem mistrza Anglii. - Oficjalnie jestem zawodnikiem Leicester City! To dla mnie wielki zaszczyt, że w tak młodym wieku mogę podpisać kontrakt z mistrzem Anglii. Dam z __siebie wszystko! - napisał na Facebooku 19-letni Kapustka.

Zawodnik związał się z nową drużyną 5-letnim kontraktem. Dołączył do nowych kolegów w Sztokholmie, bo tam odbywał się wczoraj towarzyski mecz z Barceloną. Kapustka nie czekał długo na debiut. Trener Claudio Ranieri wypuścił w bój młodego Polaka w 62 minucie, jako zmiennika Marca Albrightona. Wychowanek Tarnovii zaliczył więc półgodzinny występ przeciwko „Barcy”, która pokonała Leicester 4:2. Gdy Kapustka przebywał na boisku, obie ekipy zdobyły po jednym golu.

Kwota transferu z Cracovii wyniosła ok. 5,5 mln euro. Kapustka stał się w ten sposób najdroższym w historii piłkarzem opuszczającym polską ekstraklasę. Gdy przed sześcioma laty Robert Lewandowski zamieniał Lecha na Borussię Dortmund, poznański klub zarobił 4,75 mln euro, z kolei Adrian Mierzejewski wyjeżdżał w 2011 r. z Polonii Warszawa do tureckiego Trabzonsporu za 5,25 mln.

Suma, jaka przypadnie Cracovii może ulec zwiększeniu nawet do 7 mln euro, zależy to od liczby występów Kapustki w Leicester.

Są to kwoty, od których może zakręcić się w głowie. To istotna część budżetu polskich klubów. Na sprzedaży jednego piłkarza Cracovia może zarobić tyle, ile wynoszą właśnie jej roczne finanse (budżet to ok. 24 mln zł).

- Czy jestem usatysfakcjonowany po __dokonaniu tego transferu? - zastanawia się prezes Cracovii Janusz Filipiak. - Chcieliśmy budować silną Cracovię, a straciliśmy jednego z najlepszych zawodników... Były jednak duże naciski na ten transfer ze strony władz PZPN, selekcjonera kadry, także samego zawodnika. Wszyscy chcieli, by przeszedł do lepszej ligi.

Filipiak zdawał sobie sprawę, że nie będzie w stanie zatrzymać utalentowanego zawodnika. Czy kwota transferu go satysfakcjonuje? - Nie będę potwierdzał kwot - mówi właściciel „Pasów”. - Oczekiwania niektórych sięgały nawet 10 mln euro. Co zrobimy z pieniędzmi za transfer? Mamy potrzebę zakontraktowania zawodnika do środka pola, biorąc pod uwagę jeszcze koszmarną kontuzję Damiana Dąbrowskiego. Nie są to jednak sprawy łatwe i wcale nie chodzi tu tylko o pieniądze.

Ojciec piłkarza - Kazimierz Kapustka - spokojnie przyjął wiadomość o transferze. - Syn jeszcze nie dzwonił - mówi. - W niedzielę, gdy wyjeżdżał na testy medyczne do Anglii, widzieliśmy się ostatni raz. Wiedziałem, że już tam zostanie, jeśli pozytywnie przejdzie testy. Czas pokaże, czy jest to dobry wybór syna, czy nie. Bartek często zaskakiwał mnie pozytywnie swoimi działaniami, więc teraz myślę, że będzie dobrze. Rozmawialiśmy z synem o __tym transferze, ale to jego decyzja. Nie doradzałem, ani nie odradzałem.

Wielkim orędownikiem transferu Kapustki był trener Ranieri, który o przenosinach zawodnika do Anglii rozmawiał m.in. z szefem PZPN Zbigniewem Bońkiem.

W nowym klubie Kapustka spotkał Marcina Wasilewskiego, który niedawno przedłużył o rok kontrakt z Leicester.

Gwiazdami zespołu są reprezentant Anglii Jamie Vardy i Algierczyk Riyan Mahrez. Tego pierwszego nie skusiła oferta Arsenalu. Londyńczycy chcą pozyskać drugiego z nich. W tym okienku transferowym Leicester kupił już m.in. nigeryjskiego napastnika Ahmeda Musę (16,6 mln funtów) i francuskiego pomocnika Nampalysa Mendy’ego (13 mln).

Przy tych transferach pozyskanie Kapustki nie robi wrażenia. Leicester ma taką politykę transferową, że wyszukuje talenty, by później sprzedać je z zyskiem. Tak było choćby w przypadku N’Golo Kante, który został kupiony za blisko 7 mln funtów, a sprzedany Chelsea za 30 mln. To właśnie po nim numer 14 przejął Kapustka, który może grać jako boczny lub ofensywny pomocnik, nie obce są mu też występy na pozycji defensywnego zawodnika II linii. Polak będzie musiał rywalizować m.in. z Mahrezem (Algierczyk wyceniany jest na 30 mln euro) i Demaraiem Grayem (6 mln).

Kariera Kapustki nabrała w ostatnim roku olbrzymiego tempa. A jeszcze przed dwoma laty niewielu o nim słyszało. Szansę debiutu w ekstraklasie dał mu w Cracovii Wojciech Stawowy. - W momencie, gdy dochodzi do takiego transferu, każdy może być mądry - przyznaje były szkoleniowiec „Pasów”. - Może twierdzić, że było widać u Bartka ogromny talent. Mogę szczerze, uczciwie powiedzieć, że tak właśnie było. Kiedy przyszedł do Cracovii widać było, że jest bardzo utalentowany. To chłopak, który miał marzenia, cel przed sobą. Poparte to było jego nienaganną postawą. Był zawsze pracowity i rzetelny, robił więc systematyczne postępy. Trener Piotr Górecki, który prowadził grupy młodzieżowe, wypatrzył go, polecił. Najbardziej poznał się na jego talencie. Od razu zagwarantowaliśmy mu możliwość pracy z __pierwszą drużyną.

Czy Kapustka poradzi sobie w silnej lidze? Wiele zależy od niego, ale i od szczęścia. - Wszyscy pytają mnie, czy Bartek sobie poradzi - mówi Filipiak.- Jeśli trener postawi na piłkę techniczną, to Bartkowi z pewnością będzie łatwiej, jeśli na __atletyczną, to znacznie trudniej.

- Bartkowi życzę wszystkiego najlepszego, chciałbym, by zaistniał w futbolu na najwyższym poziomie - dodaje Stawowy. - Trafia do jednej z najlepszych lig na świecie. Dla mnie to jednak przedwczesny transfer. Rozwijałby się w polskiej ekstraklasie. Miałby tutaj większe szanse na regularne występy. Anglia to wielka niewiadoma. Będzie musiał wspiąć się na wyżyny, zmienić czasami sposób gry. Pytanie, czy sobie z __tym poradzi?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski