Fot. Wacław Klag
Stefan Białas
Derby Warszawy Legia wygrała zasłużenie. To, jak duży ma potencjał, pokazała przede wszystkim po utracie prowadzenia: w końcówce, w ciągu kilku minut, nie tylko zdobyła zwycięską bramkę, ale mogła dorzucić jeszcze ze dwie. Polonia w porównaniu z rundą jesienną jest zespołem zdziesiątkowanym i rzeczywistości się nie oszuka. W Legii natomiast przyszło zimą kilku nowych zawodników, niektórzy dostali od razu miejsce w jedenastce. To wzbudziło niezadowolenie piłkarzy, którzy jesienią doprowadzili drużynę do pierwszego miejsca w tabeli, i trudno się zresztą temu niezadowoleniu dziwić. Początek rundy był dla Legii dość trudny, ale jej rywale nie potrafili tego wykorzystać. Tracą dystans.
Tak jest m.in. ze Śląskiem. Wprawdzie bramkę w Bełchatowie stracił "przy pomocy" sędziego, ale mam wrażenie, że ważniejszy od meczu z GKS był z punktu widzenia wrocławskiej drużyny ten w Świnoujściu, w Pucharze Polski. Na spotkanie w Bełchatowie zabrakło już chyba mistrzowi Polski sił i motywacji.
W obozie GKS radość po sobotnim zwycięstwie w poniedziałek była już pewnie mniejsza. Wygrana Ruchu znów bardzo oddaliła bełchatowian od utrzymania w lidze.
Notował (BOCH)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?