W Bielsku-Białej zobaczyliśmy inną Wisłę. Kluczową rolę odegrał Paweł Brożek, szybko strzelając bramkę i poprawiając na 2:0. Przy Reymonta powinni się modlić, żeby tego piłkarza nie dopadały kontuzje, bo drużyna bez niego dużo traci. Po tak wysokim zwycięstwie trudno jednak szczególnie kogoś wyróżniać, wszyscy zawodnicy spełnili swoje zadanie. I myślę, że ta „szóstka” będzie dla Wisły pobudzająca na przyszłość.
W atrakcyjnym widowisku wzięła też udział Cracovia, przy czym to jej rywal pokazał naprawdę dobry, ofensywny futbol. Z wyjątkiem pierwszej bramki, kiedy Sreten Sretenović pomyślał chyba, że gra w Zagłębiu, nie było jakichś wyraźnych błędów obrony. Lubinianie trafiali po ładnych akcjach.
Jestem natomiast zaskoczony brakiem w kadrze meczowej Denissa Rakelsa. Piłkarze wracający do klubu po spotkaniach w reprezentacji miewają czasem dołek, ale, moim zdaniem, szukanie winnego poprzedniej porażki z Termalicą, nie miało sensu.
Zespół z Niecieczy właśnie wyprzedził Cracovię w tabeli - długo przegrywając z Pogonią potrafił wrócić do meczu. Podoba mi się gra Termaliki, to rozgrywanie piłki począwszy od bramkarza. Piotr Mandrysz wykonał świetną robotę, ale jego zespół będzie miał coraz trudniej, bo zmienia się nastawienie rywali. Przestają zwracać uwagę na to, że to drużyna z małej miejscowości, że pierwszy raz jest w ekstraklasie. Już wszyscy będą się mobilizowali na Termalicę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?