Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasz kochany "Bachor"

Jerzy Filipiuk
"David Villa. Napastnik, który przeszedł do historii". Autor: Francisco Javier Diaz "Picu". Wydawnictwo: RM. Liczba stron: 200. Cena: 29,90 zł.
"David Villa. Napastnik, który przeszedł do historii". Autor: Francisco Javier Diaz "Picu". Wydawnictwo: RM. Liczba stron: 200. Cena: 29,90 zł.
Książka. Przed tygodniem nie tylko kibice Lechii z niedowierzaniem przeczytali informację o tym, jakoby były piłkarz m.in. Valencii, Barcelony oraz Atletico Madryt David Villa otrzymał ofertę gry w ich klubie.

Sensacyjną wiadomość przekazał na Twitterze polski dziennikarz Marcin Harasimowicz. Miał mu to zdradzić sam najlepszy strzelec w historii reprezentacji Hiszpanii. Póki co Villa gra w Melbourne City (dokąd został wypożyczony z New York City), a polscy kibice mogą sobie o nim poczytać - choć pewnie woleliby zobaczyć go na boiskach ekstraklasy - w biografii, która ukazała się na naszym rynku wydawniczym.

Jej autorem jest Francisco Javier Diaz "Picu", piszący w dzienniku "As" o Atletico Madryt, ostatnim hiszpańskim klubie, w którym występował Villa. I właśnie od transferu "El Guaje" ("Bachora") z Barcelony do Atletico zaczyna swą opowieść o goleadorze. Opowieść o synu górnika, który nie palił się do nauki, bo od małego uwielbiał grę w piłkę. O wielce utalentowanym graczu, który pokonywał bramkarzy i kolejne szczeble kariery. O gwieździe, która zdobyła największe futbolowe trofea, z mistrzostwem świata i Europy włącznie.

"Picu" przedstawia wiele faktów z życia Villi, często posiłkując się opiniami innych dziennikarzy, a także kolegów klubowych piłkarza z Atletico i innych przedstawicieli hiszpańskiego futbolu, a bardzo rzadko - niestety - samego bohatera biografii. Nie ukrywa podziwu dla "Bachora", bo to przecież nie tylko świetny piłkarz (autor biografii zasypuje czytelników danymi liczbowymi, potwierdzającymi klasę Villi), ale i "lojalny przyjaciel" oraz "superfajny chłopak". Lukruje jego postać w każdym rozdziale. Ale nie on jeden ma słabość do faceta, który był nieuprzejmy tylko dla obrońców i bramkarzy przeciwnych drużyn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski