Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza Historia. Jak dumny hetman nie oddał Krakowa i Rzeczpospolitej Habsburgom

Mateusz Drożdż
U schyłku XVI wieku, po długim okresie pokoju, obce wojska obległy stolicę Polski. Pierwszy raz od blisko 250 lat. Poprzednio wróg stał u bram za panowania ostatniego Piasta.

W styczniu 1588 r. pod Byczyną, wówczas niewielkim, a i obecnie ledwie parotysięcznym mieście w powiecie kluczborskim, w województwie opolskim, rozwiały się marzenia Habsburgów o zdobyciu polskiej korony. Mało tego, brat cesarza - ten, który wyciągał po nią ręce - wraz ze wszystkimi polskimi zwolennikami dostał się do niewoli.

Historia alternatywna kreśli wiele intrygujących scenariuszy; ciekawe jak potoczyłaby się historia Rzeczypospolitej Obojga Narodów, gdyby pod koniec XVI wieku korona trafiła do austriackich Habsburgów, a nie szwedzkich Wazów. Czy Polacy zostaliby zniemczeni tak jak Czesi i Węgrzy? Czy stolicą pozostałby Kraków, bo leży bliżej Wiednia, a nie bliższa Sztokholmowi Warszawa? Czy wojna 30-letnia potrwałaby krócej, gdyby Polska opowiedziała się zbrojnie po stronie katolickiej? Jak wyglądałaby wolność religijna pod rządami ultrakatolickiego władcy? Jak potoczyłyby się losy Krakowa?

Historia potoczyła się inaczej. W 1586 r. zmarł niespodziewanie król Stefan Batory. W trzeciej już wolnej elekcji, o zwycięstwo swych kandydatów walczyły dwa główne stronnictwa, a linią podziału był głównie stosunek do kanclerza i hetmana, bliskiego współpracownika zmarłego króla, Jana Zamoyskiego. Stronnictwo antyzamoyskie, skupione wokół potężnej magnackiej rodziny Zborowskich i spojone nienawiścią do Zamoyskiego, popierało kandydaturę habsburską. Ucieleśniła się ona w osobie brata cesarza Rudolfa II - 29-letniego arcyksięcia Maksymiliana Habsburga. Z kolei stronnictwo hetmańskie opowiedziało się za faworytem królowej wdowy Anny Jagiellonki, która forsowała 21-letniego szwedzkiego królewicza Zygmunta Wazę, swojego siostrzeńca, Jagiellona po kądzieli.

19 sierpnia większość szlachty wybrała na tron Rzeczypospolitej królewicza ze Sztokholmu, ale konkurencja nie złożyła broni. Trzy dni później pokonani magnaci obwołali królem arcyksięcia z Wiednia. Zygmunt miał wszak tę przewagę nad Maksymilianem, że wybrała go większa część elektorów i monarchą został ogłoszony wcześniej. Popierał go też Zamoyski. Było to o tyle ważne, że wkrótce po podwójnej elekcji rozpoczął się wyścig obu kandydatów do stołecznego Krakowa.
Zwycięzca miał włożyć na Wawelu królewską koronę oraz zasiąść na tronie Polski i Litwy. „Ten, kogo ujrzały w blasku korony dostojne mury katedry krakowskiej, mógł być pewien poparcia tysięcznych rzesz rozpolitykowanej szlachty. W tej właśnie okoliczności tkwiło znaczenie Krakowa i jego powaga wobec innych miast polskich” - pisał krakowski historyk Kazimierz Lepszy.

Co było dalej - przeczytasz w miesięczniku Nasza Historia. Ponadto w styczniowym wydaniu m.in.:

Łowca głów Jan Matejko. Polską historię zaludniają krewni i przyjaciele malarza albo ludzie, których gdzieś sobie upatrzył. Ich rysy otrzymali polscy królowie, wojownicy i bohaterowie narodowi. Polecamy pełen anegdot tekst, ilustrowany portretami Matejkowskich modeli i ich wizerunkami na obrazach mistrza z Krakowa.

Zamach na papieża. Bułgarski ślad i moskiewska inspiracja - takie są ustalenia prokuratorów IPN w śledztwie dotyczącym zamachu na Jana Pawła II z 1981 r.

Archiwum Kiszczaka.
Czy były szef MSW trzymał w szachu elity III RP i wpływał na polską rzeczywistość długie lata po upadku PRL?

Tajemnica śmierci Rydza-Śmigłego. Były wódz naczelny zmarł w podejrzanych okolicznościach po powrocie do okupowanej Polski.

Miesięcznik „Nasza Historia” do nabycia w kioskach i salonach prasowych. W serwisie prasa24.pl można kupić e-wydanie lub zamówić prenumeratę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski