Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza Historia. Jak powtórny pogrzeb Długosza zapoczątkował Panteon na Skałce

red
Był wysokiego wzrostu, o twarzy smukłej i chudej, długim orlim nosie (…), prawych obyczajów, utwierdzony w cnotach, bystry w myśleniu, w mowie obrotny - tak opisał Jana Długosza znający go osobiście profesor Akademii Krakowskiej Maciej Miechowita. Powtórny pogrzeb największego polskiego kronikarza dał początek Panteonowi Narodowemu na Skałce.

SPRAWDŹ SWOJĄ WIEDZĘ W NASZYM QUIZIE

W maju 1880 r. urządzono Długoszowi iście królewski pochówek. Okazją do hołdów była 400. rocznica śmierci historyka, który urodził się w 1415 r. w rodzinie rycerza walczącego pod Grunwaldem. Już mając 13 lat został studentem uniwersytetu w Krakowie, gdzie jednak nie uzyskał stopnia akademickiego.

Być może śmierć matki i ponowny ożenek ojca spowodowały, że przestał otrzymywać wsparcie finansowe i musiał podjąć pracę zarobkową. Tak oto w wieku 16 lat został pracownikiem biskupa krakowskiego Zbigniewa Oleśnickiego. Najpierw pisarzem i zarządcą, potem sekretarzem i bliskim współpracownikiem hierarchy, późniejszego kardynała. Już wtedy zaczął Długosz pisać swoje dzieła.

Był też jednym z nauczycieli synów Kazimierza Jagiellończyka: Władysława, Kazimierza, Jana Olbrachta i Aleksandra, a później Zygmunta oraz Fryderyka. Pedagogiem Długosz okazał się zacnym. Spośród jego wychowanków czterech zostało monarchami, jeden - świętym, a jeden - kardynałem.

Przygotowaniami krypty pod kościołem na Skałce do roli nowego Panteonu Narodowego zajął się w 1876 r. prof. Józef Łepkowski, archeolog i ówczesny konserwator zabytków Krakowa. Finanse przekazał Sejm Krajowy we Lwowie. W środę 19 maja 1880 r. przeprowadzono powtórny pogrzeb dziejopisarza, otwierając jednocześnie nową historię krypty. W obecności dostojnych gości, władz miasta i licznie zgromadzonych przedstawicieli świata nauki Łepkowski powiedział wówczas do przeora paulinów: „Jeśli na Wawelu królów zwłoki, u was (…) otwarta dzisiaj katakumba dla tych wybranych, o których przyszłość orzecze, że do miary Długosza dorośli”.

Przed powtórnym pochowaniem kronikarza przeliczono pieczołowicie jego doczesne szczątki, wydobyte z glinianego naczynia, w którym dotąd spoczywały. Było tam kilkadziesiąt kości, ale czegoś brakowało... Czego? O tym w majowym wydaniu miesięcznika Nasza Historia.

Ponadto w numerze m.in.:

Teodor Talowski - galicyjski Gaudi. Jego bajkowe budynki są tak charakterystyczne, że od razu rozpoznajemy rękę mistrza.

Kraków dozbraja armię. Ckm-y, granatnik i inny sprzęt dostali w maju 1938 r. żołnierze 20. Pułku Piechoty Ziemi Krakowskiej. Do Europy nadciągała wojenna zawierucha.

Wawelski ogród króla. Zygmunt Stary do dyspozycji miał dwa tarasy, położone jeden nad drugim na zboczu zamkowego wzgórza. Niżej urządzono luksusową królewską łaźnię, a w pobliżu znajdował się wybieg lwów.

Wielka moc świętych kości. Wilhelm Zdobywca docenił męstwo pokonanego pod Hastings przeciwnika. Kazał nawet rozrzucić jego kości wzdłuż wybrzeży Anglii, by na zawsze broniły wyspy. A czyje kości chronią Kraków?

Najpiękniejsza willa. Pałacyk Alfreda Milieskiego w Piekarach wyróżniał się wśród galicyjskich posiadłości. Wzniesiony w stylu włoskiego gotyku i renesansu, nazywany był najpiękniejszą willą w Polsce. Dzisiaj niszczeje.

Kryminalna zagadka półwiecza. Krakowska policja uznała tę sprawę za najtrudniejszą w ciągu 50 lat. W maju 1911 r. w mieszkaniu przy ul. Szlak zamordowano Wincencję Sienicką, wdowę po poborcy podatkowym.

Wojna hybrydowa na Kresach w latach 20. Już sto lat temu Sowieci wysłali do Polski „zielone ludziki”.

Esbek - literat. Andrzej Sieradzki wolał bankiety w Związku Literatów Polskich niż karierę na Rakowieckiej.

Wybitny i zepsuty. Wszystkie twarze Stanisława Cata-Mackiewicza.

Polak w Dahomeju. Jak Józef Miłkowski z Legii Cudzoziemskiej walczył z amazonkami.

Muza Skamandrytów. Przerażające doświadczenia zapomnianej Marii Morskiej.

Kasiarze II RP. Bandycki kunszt w przedwojennej Polsce.

Berlin 1945. Jak padał ostatni bastion Hitlera. Okrucieństwa i gwałty końca wojny.

Zbrodniarze dezerterują.
Dokąd uciekali bonzowie III Rzeszy?

Twiggy ikona. Pierwsza lanserka szczupłej sylwetki. Na czym polega fenomen Leslie Hornby.

W serwisie prasa24.pl można kupić e-wydanie „Naszej Historii” lub zamówić prenumeratę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski