Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza Historia. Monarcha, biskup i żołnierz

Janusz Ślęzak
Król Zygmunt I Stary
Król Zygmunt I Stary
Kto lepszy? Król, który nie chciał być despotą, szalony hierarcha, czy oficer, który nie dochował przysięgi? Przeczytajcie o nich w miesięczniku Nasza Historia i osądźcie sami.

Zygmunt Stary, Kajetan Sołtyk i Ryszard Kukliński. Różne charaktery, różne epoki i do pewnego stopnia podobne życiowe wyzwanie. Losy trzech bohaterów kwietniowego wydania Naszej Historii mogą być syntezą pięciuset lat polskiej historii. Wydaje się, że jeden z najwybitniejszych Jagiellonów, panujący w pierwszej połowie XVI wieku, sytuację miał najlepszą. 41 lat pod jego berłem to okres chętnie dziś przywoływany jako złoty wiek. To czas, gdy byliśmy mocarstwem, z którym liczył się cesarz, papież i sułtan turecki. Polska jazda wzbudzała postrach we wrogich szeregach, a wielkie terytorialnie królestwo stanowiło potęgę gospodarczą.

Ugruntowany wówczas wschodni kierunek naszej ekspansji można by nawet porównywać z hiszpańską kolonizacją Ameryki. Na arenie dyplomatycznej Polska Zygmunta I zaliczała się do graczy wagi ciężkiej, wpływając na europejskie sojusze i obsadę tronów. Poza tym na kontynencie wstrząsanym reformacją jawiła się jako oaza wolności.

Skoro zatem było tak wspaniale, to gdzie tkwił problem. Dlaczego nie wykorzystaliśmy dziejowego momentu i w następnych wiekach Polska nie dorównywała już cesarstwu Habsburgów, Anglii, Francji, Szwecji czy Rosji? Czego zabrakło Zygmuntowi Staremu? Sięgającej na pokolenia wizji? Albo po prostu żony, takiej jak jego matka Elżbieta Rakuszanka i syna na miarę jego samego? Z pewnością nie był Zygmunt dość bezwzględny. Kosztem kilku głów buntowników i szlacheckich przywilejów pewnie zdołałby zostawić zawodową armię i bardziej wypełniony państwowy skarbiec.

Kajetan Sołtyk zapisywał swą historię jakieś 250 lat po królu Zygmuncie. W zupełnie innych okolicznościach, gdy Rzeczpospolita zmierzała ku zgubie. Hohenzollernowie, których przodek zginał kark przed Jagiellonem, teraz nastawali na naszą integralność terytorialną, a wspierali ich niegdysiejsi sojusznicy Polski - Habsburgowie. Do tego w królestwie Stanisława Augusta Poniatowskiego panoszyli się Rosjanie.

W takich okolicznościach biskup krakowski i senator miał szansę zostać mężem opatrznościowym, gdyby nie deficyt pewnych przymiotów charakteru. Owszem, kochał ojczyznę i miał olbrzymie ambicje, nieodzowne u wielkich przywódców, nie było jednak wizji. Jedyny ratunek polegał na zerwaniu z prywatą obrzydliwie bogatych magnatów, tymczasem sam Sołtyk dzięki koneksjom i przywilejom dysponował bajecznym majątkiem. Pokonać własnej natury nie zdołał. Pozostał obrońcą starego porządku, a w ostatnich latach życia postradał zmysły.

I wreszcie trzeci bohater. Ani - jak poddani Jagiellona - nie doświadczył czasów świetności, ani - niczym biskup krakowski - nie był świadkiem upadku. Czas Ryszarda Kuklińskiego przypadł na okres zniewolenia, całkowitego podporządkowania Sowietom. Do poświęcenia pułkownik miał ze wszystkich trzech najwięcej. Nie tylko opinię prawego człowieka czy majątek, lecz własne życie.

Zapewne liczył się z tą ofiarą, nawiązując - jako prominentny oficer PRL-owskiego wojska - kontakt z amerykańskim wywiadem. Los doświadczał go ciężko, ale nieraz się też uśmiechał. Pułkownik doczekał nagrody w postaci upadku Związku Sowieckiego. Mimo to - z racji niedochowania wojskowej przysięgi (jakakolwiek była) - dla wielu rodaków pozostaje postacią kontrowersyjną.

Zagrożenie ze strony wielkiego wschodniego sąsiada towarzyszy naszej państwowości od pięciu stuleci. Potężny monarcha jeszcze go sobie nie uświadamiał, wpływowy biskup dobrze już o nim wiedział, ale recepty nie znalazł. Czyżby prosty oficer zdołał uczynić najwięcej? Poddaję to pod rozwagę i polecam Państwu lekturę kwietniowego wydania miesięcznika Naszej Historii, które trafiło już do kiosków i salonów prasowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski