Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza Historia. Twierdza Kraków – jak budowano forty, szańce i działobitnie

Janusz Ślęzak
W kwietniu 1850 r. rozpoczęło się wznoszenie Twierdzy Kraków. Na 64 lata aspiracje rozwojowe rosnącego miasta podporządkowano wyłącznie względom obronnym.

„Wedle najwiarygodniejszych doniesień, armia rosyjska w pobliżu pruskiej granicy rozłożona, liczy 160 000 ludzi i ciągle jeszcze wzrasta. W tej liczbie jest około 50 000 Azyatów, mianowicie Baszkierów, Czerkiesów itp. składających się na konnicę. Oficerowie tego są zdania, że w każdym razie przyjdzie do wojny” - pisał 13 kwietnia 1850 r. krakowski „Czas”, powołując się na prasę wiedeńską.

Masa półdzikich barbarzyńców, a tak postrzegano wówczas Rosjan i ich żołnierzy, musiała budzić niepokój. Wojna co prawda wybuchła dopiero 64 lata później, ale naddunajska monarchia uznała, że warto się do niej dobrze przygotować. Dlatego dzień przed przytoczoną publikacją „Czasu” ogłoszono decyzję cesarza Franciszka Józefa I o budowie fortyfikacji Krakowa. Rozpoczął się wyścig z czasem i wyścig zbrojeń.

Austriaccy wojskowi zaczęli budowę i rozbudowę miejsc umocnionych jeszcze w czasach Tadeusza Kościuszki. Po zajęciu miasta w 1846 r. starali się stworzyć w Krakowie obóz warowny dla swych wojsk. Część oddziałów zakwaterowali na Wawelu, a w czasie Wiosny Ludów zamek posłużył im do ujarzmienia krakowian ogniem z armat. W kwietniu 1850 r. zaborcy zaczęli też budować kolejne umocnienia po obu stronach Wisły, tym razem mające nie tyle szachować miasto, co je bronić. Wzrastała rola twierdzy mogącej zablokować drogę na Wiedeń natarciu od strony Warszawy, a gdy 25 maja 1856 r. Kraków został oficjalnie ogłoszony twierdzą, rozbudowa umocnień trwała już pełną parą.

Twierdza dawała pracę. Przy wznoszeniu Lunety Warszawskiej zatrudniono stu robotników, na Krzemionkach - ośmiuset, a przy forcie wokół kopca Kościuszki - tysiąc. Rosło zapotrzebowanie na materiały budowlane, m.in. na te produkowane w wapiennikach i kamieniołomach podgórskich. Uruchomiono też wielką cegielnię w Dębnikach.

Militarną wartość Twierdzy Kraków postawił pod znakiem zapytania postęp techniki i rozwój chemii. Ukończone na początku lat 60. XIX wieku potężne forty redutowe okazały się przestarzałe już w momencie oddania ich do użytku. Ponieważ rosła moc, celność i zasięg artylerii, trzeba było wznosić nowocześniejsze bastiony dalej od centrum miasta. Dokładano jeszcze bardziej wysunięte umocnienia polowe. Forty łączono systemem dróg dla łatwiejszego przesyłania wsparcia. Sformowano ruchomy odwód artyleryjski, do dyspozycji były też pociągi pancerne i okręty rzeczne pływające po Wiśle. Załogi oraz uzbrojenie fortów chowano coraz głębiej w ziemi, a cegłę zastępowano betonem fortyfikacyjnym, żelazobetonem i metalowymi pancerzami.

Więcej w kwietniowym wydaniu miesięcznika Nasza Historia. Szukaj w kioskach i salonach prasowych. Ponadto w numerze m.in.:

Helena Modrzejewska - bogini z Krakowa. Gdy miała 30 lat, podbiła serca wymagającej warszawskiej publiczności. Została gwiazdą.

Krakowskie archiwum katyńskie. Dr Jan Robel kierował zespołem, który w 1943 r. dokumentował sowiecką zbrodnię. Jak powstało archiwum Robla i gdzie je ukryto przed komunistami.

Instytut kolaboracji? Czy polscy naukowcy w hitlerowskim Instytucie Niemieckiej Pracy Wschodniej w Collegium Maius UJ byli kolaborantami?

Zakaz malowania jaj i inne dziwne zarządzenia władz Krakowa z czasów I wojny światowej.

Eksperymenty Wróblewskiego, Olszewskiego i Sędziwoja. O krakowskich zasługach w badaniu tlenu.

Obława na kasiarza. Policyjna bitwa z ukrywającym się na Olszy groźnym przestępcą.

Wszystko, czego nie wiesz o Dywizjonie 303. Barwne życie legendarnych pilotów.

Generał „Julius von Hallman”, czyli Kazimierz Leski, najodważniejszy agent polskiego Podziemia. Historię człowieka, który w przebraniu niemieckiego generała wykradł plany Wału Atlantyckiego.

Cyberarmia Kiszczaka. Jak SB pod czujnym nadzorem z Moskwy eksperymentowała z systemami komputerowymi.

Poczet polskich czarownic. Czy Polska naprawdę była „krajem bez stosów”? Niekoniecznie.

Rita Hayworth. Jej zdjęcie znalazło się na bombie atomowej zrzuconej na atol Bikini. Orson Welles w środku nocy zapraszał fotografów do jej sypialni, by udowodnić, że wyrwana ze snu jest tak samo piękna, jak w pełnym makijażu.

Polka w łożu Napoleona. Historia głośnego romansu cesarza Francuzów (żonatego wówczas z Józefiną) z polską szambelanową Marią Walewską.

W serwisie prasa24.pl można kupić e-wydanie „Naszej Historii” lub zamówić prenumeratę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski