Piszę do Państwa, bo jestem bardzo zdumiona, że taka znikoma liczba seniorów pisze do prasy. Ja rozumiem, że są zmęczeni życiem, chorobami, troskami dnia codziennego i po prostu nie mają już siły i ochoty na pisanie do "Dziennika Seniora". Ja mam 67 lat, jestem wdową i wiele kłopotów, jak i wiele chorób, ale co mi daje to użalanie się nad sobą? Co dzień widzę jak starsze panie siedzą na ławkach, twarze skrzywione, niezadowolone, to jest taki obraz codzienny. Ja ustaliłam sobie taki sposób na życie: co rano idę z moim pieskiem nad Wisłę na spacer, tam spotykam się z osobami, które też mają pieski, porozmawiamy sobie i jest bardzo fajnie, gdyż ja lubię mieć kontakt z ludźmi. Po powrocie robię zakupy, gotuję obiad i po południu znów idę na spacer nad Wisłę...
Ślę Państwu gorące pozdrowienia Maria Zuśka Kraków
Czekamy na Państwa listy i opinie. Można je przysyłać pocztą tradycyjną na adres: "Dziennik Polski", ul. Wielopole 1, 31-072 Kraków (z dopiskiem: "Senior") lub elektroniczną na adres: [email protected]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!