WIDEO: Trzy Szybkie
W tym roku obchodzi Pan 60 - lecie swojej pracy w myślenickiej kulturze. Jakie były początki tej pracy?
W 1960 roku jako młody absolwent Państwowego Liceum Kulturalno - Oświatowego w Krakowie trafiłem do Myślenic, aby w tutejszym Powiatowym Domu Kultury objąć stanowisko instruktora świetlicowego. Rok później byłem już instruktorem do spraw plastycznych i prowadziłem Koło Młodych Plastyków pracując z dziećmi. Odpowiadałem także za kwestie związane ze scenografią i aranżacją wystaw. Od 1965 roku pełniłem funkcję kierownika PDK. W 1974 roku zostałem dyrektorem Miejskiego Domu Kultury w Myślenicach, a następnie Myślenickiego Ośrodka Kultury.
Przez lata szefowania tej instytucji powołał Pan do życia wiele autorskich projektów. Proszę wymienić najważniejsze z nich?
Tych projektów uzbierało się osiemdziesiąt. Wszystkie były dla mnie ważne, ale gdybym miał wymienić te, które przyniosły mi najwięcej satysfakcji to wspomnę tutaj: Fono - Foto - Expo - Disc, projekt oparty na zbiorze ponad dwóch tysięcy płyt winylowych, Kwiaty Polskie (1970 - 2002), Anioły, 3 x R Relaks, Rozrywka, Rekreacja czy Karnawał po staropolsku. Wiele z tych projektów uzyskało nagrody i wyróżnienia.
Pańska obecność w kulturze to nie tylko szefowanie największej placówce kulturalnej w Myślenicach i powiecie myślenickim, to także praca... archiwisty?
Tak. Od wielu lat zajmuję się gromadzeniem i opracowywaniem wszelkiego rodzaju dokumentów związanych z kulturą miasta i powiatu. W zasadzie od momentu, w którym podjąłem pracę w Myślenicach miałem skłonności do gromadzenia materiałów związanych z kulturą. W 2000 roku doszedłem do wniosku, iż należy ten materiał uporządkować, opisać, usystematyzować.
Jak dzisiaj wygląda to archiwum?
To 118 grubych segregatorów, wypełnionych po brzegi dokumentami: plakatami, artykułami prasowymi, zdjęciami, folderami, ulotkami i publikacjami.
Czy wciąż pracuje Pan nad tworzeniem archiwum?
Tak. Codziennie po kilka godzin. Część archiwum przekazałem myślenickim instytucjom. 28 segregatorów przyjęła Biblioteka Pedagogiczna. To materiały dotyczące osób piszących: dziennikarzy, poetów, literatów działających na terenie Myślenic i powiatu myślenickiego. 27 segregatorów znalazło miejsce w Muzeum Niepodległości. To z kolei materiał dotyczący szeroko pojmowanego amatorskiego ruchu artystycznego.
Gdyby tego było mało zajmuje się Pan także kolekcjonerstwem?
Tak. Kolekcjonuję anioły. W moim mieszkaniu jest ich 1338. Pierwsze anioły trafiły tu w 1981 roku. Posiadam także zbiór płyt winylowych. Jest ich 2147. Zbieram je od początku lat osiemdziesiątych. I na koniec jadłospisy. 15 tysięcy pozycji, w tym 253 jadłospisy ekskluzywne, na przykład karty menu z ... "Batorego".
I na koniec malarstwo?
Specjalizuję się w kolażach. Udało mi się zdobyć dzięki nim kilka nagród na konkursach m.in. w Bochni i w Nowym Targu.
Jest Pan wciąż bardzo aktywny jeśli chodzi o obecność na imprezach kulturalnych tak w samych Myślenicach, jak również na terenie powiatu. Jak ocenia Pan dzisiejszą kulturę lokalną?
Bardzo dużo się w niej dzieje. Brakuje mi w tym wszystkim koordynacji, dzięki której można by uniknąć "nakładania" się terminów ciekawych imprez.
A którą z nich uważa Pan dzisiaj za sztandarową?
Bezsprzecznie Międzynarodowe Małopolskie Spotkania z Folklorem organizowane przez Piotra Szewczyka, obecnego dyrektora MOKiS i jego ekipę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?