Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasze zabytki bez pieniędzy

Małgorzata Mrowiec, Grzegorz Skowron
Marcin Makówka
Kontrowersje. W przyszłorocznym budżecie państwa może nie być funduszy na odnowę zabytków w Krakowie. Na razie brak także podstaw do tego, by znalazły się na renowacje w miastach historycznych. Projekt ustawy, która zastąpi przepisy o SKOZK, nadal nie jest gotowy.

W tym roku po raz ostatni Kraków ma korzystać ze specjalnej puli na odnowę swoich zabytków. Chodzi o fundusz zasilany środkami z budżetu państwa za pośrednictwem Kancelarii Prezydenta RP. Co roku Społeczny Komitet Odnowy Zabytków Krakowa dostawał na ten cel ok. 40 mln zł. W tym jest to 30 mln zł, które z trudem udało się uratować, gdy w Sejmie pojawiły się wnioski o likwidację Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa.

PRZECZYTAJ NASZ KOMENTARZ: Sprawdza się czarny scenariusz

Większość posłów uznała, że trzeba znaleźć nowe rozwiązanie, które zapewni pieniądze także innym miastom z cennymi obiektami. Jego opracowania podjął się wojewoda małopolski Jerzy Miller we współpracy z miastami historycznymi. Choć nowe regulacje miały być gotowe na początku tego roku, nadal nie ujrzały światła dziennego. - Jesteśmy w końcowej fazie uzgodnień - usłyszeliśmy wczoraj w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim w Krakowie.

Tyle tylko, że czas ucieka, a bez nowej ustawy nie będzie podstaw do zarezerwowania w budżecie państwa pieniędzy na zabytki. Prace nad projektem budżetu już się rozpoczęły. Na uchwalenie nowej ustawy Sejm potrzebuje kilku miesięcy, teraz mamy wybory, potem będą wakacje, a po nich przyjdzie samorządowa kampania wyborcza i znów nie będzie czasu na inne sprawy.

Senator PO Janusz Sepioł uważa, że groźba pozostawienia Krakowa bez dotacji na zabytki jest realna. Polityk przypomina: w grudniu sejmowa Komisja Finansów Publicznych stwierdziła, że ostatni raz przeznacza pieniądze dla krakowskich zabytków na dotychczasowych zasadach. - Wprawdzie mówił to przewodniczący Dariusz Rosati, ale żaden minister temu nie zaprzeczył - zaznacza Sepioł.

Zdaniem Janusza Sepioła możliwy jest właśnie czarny scenariusz: dotacja dla NFRZK zostanie przeniesiona do ministerstwa kultury i powiększy pulę rozdzielaną między wszystkie zabytki w kraju. - Osobne pieniądze dla Krakowa budzą niezwykłą zawiść wśród innych - przyznaje senator, choć nie wyklucza też tego, że… wszystko zostanie po staremu.

Przewodniczący SKOZK prof. Franciszek Ziejka nie kryje, że przed wakacjami na pewno nie uda się uchwalić nowej ustawy, ale wierzy, że stanie się to do końca roku. I deklaruje, że tak jak co roku SKOZK wystąpi o dofinansowanie na podobnym jak dotąd poziomie, bo ustawa o NFRZK nadal obowiązuje.- A że znów będzie burza wokół pieniędzy dla Krakowa, dla mnie to nie pierwszyzna - kwituje prof. Ziejka.

Mniej optymizmu w tej sprawie wykazuje Andrzej Adamczyk, poseł PiS. - Nie wierzę, że jeszcze raz w budżecie państwa znajdzie się osobna pula na zabytki Krakowa. Każdy, kto przysłuchiwał się dyskusji na ten temat podczas prac nad ostatnim budżetem, nie powinien mieć co do tego żadnych złudzeń - mówi poseł PiS.

- Jeśli w Sejmie nadal nic się nie będzie działo, nie wykluczam, że spróbujemy skonstruować inicjatywę senacką, konkurencyjny projekt krakowskich senatorów - deklaruje Janusz Sepioł. Zaznacza, że musi się zgodzić na to klub PO. A to łatwe nie będzie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski