Nasze zdjęcia mógłby zobaczyć cały świat...

To zdjęcie zrobił Robert Kosieradzki (ze zbiorów Krakowskiego Klubu Fotograficznego)

- Nasza strona jest staroświecka, nieaktywna, nie możemy dorzucać zdjęć. Tymczasem dysponujemy takimi zbiorami, że spokojnie moglibyśmy pokazać nowohucką fotografię od 1949 roku po współczesność. Może ktoś zechce nam w tym pomóc - apeluje Adam Gryczyński.

Pierwszy grafik, który odpowiedział na zapotrzebowanie klubowiczów, wycenił swoją pracę na 2,5 tys. zł. - To jednak jest niemożliwe do zrealizowania. Mamy skromne środki, pochodzące ze składek członkowskich - dodaje fotograf.

Digitalizacja nowohuckich archiwaliów mogłaby zostać powiązana z galeriami, prezentującymi indywiduwlany dorobek członków KKF. Jest też potrzeba utworzenia forum, na którym intenauci mogliby dyskutować na temat zdjęć, oceniać je, wymieniać się swoimi materiałami z tematu dzielnicy.

- Skorzystaliby na tym nie tylko miłośnicy fotografii, ale także fani Nowej Huty, którzy niekoniecznie mieszkają w Krakowie - uważa Adam Gryczyński. W razie zaintersowania, podaje swój e-mail: gryczynski@poczta. onet.pl.

Krakowski Klub Fotograficzny jest jednym z najstarszych klubów w Polsce. Zrzesza pasjonatów fotografii, zarówno amatorów, jak i zawodowców, w sumie około 60 osób. Spotkania odbywają się w czwartki o godz. 18 w Nowohuckim Centrum Kultury (al. Jana Pawła II 232).

Fotografia towarzyszyła Nowej Hucie od samego początku, czyli od pierwszych lat budowy. Rozpoczęto ją pośród łanów urodzajnego zboża, co widać na zdjęciach Stanisława Senissona - pierwszego fotografa Nowej Huty. W 1955 roku zawiązał się oddział Polskiego Towarzystwa Fotograficznego (PTF), a jego założycielem i pierwszym prezesem był Jerzy Suberla. W1961 roku powołano stowarzyszenie "Klub Fotograficzny Domu Kultury Huty im. Lenina. W tym czasie wystawiali już swoje prace m.in.: Witold Michalik, Witold Gajdziński, Wiktor Pental, Stanisław Killar, Leszek Machnica, Stanisław Kozioł, Franciszek Partyka, Zbigniew Kot i Robert Kosieradzki.

(PP)