NATO pokaże Rosji siłę [WIDEO]

Rośnie napięcie między Rosją a Zachodem; Stanami Zjednoczonymi w szczególności. Tym razem Ameryka przechodzi od gróźb do działań i zapowiada wysłanie do Europy żołnierzy piechoty morskiej.

WIDEO: Szpica NATO ćwiczy w Świętoszowie. Ponad 2 tys. żołnierzy z 9 krajów

Źródło: TVN24/x-news

Najlepsi żołnierze amerykańscy rozlokowani zostaną na okrętach wojennych krajów zachodnioeuropejskich. Będą to siły szybkiego reagowania na wypadek, gdyby którekolwiek z państw wschodniej Europy, członek NATO, było zagrożone działaniami Kremla. Amerykańscy komandosi będą operować w rejonie Morza Śródziemnego. Wystarczy kilka godzin, by przerzucić ich do Europy Wschodniej.

To kolejny pomysł NATO na wzmocnienie swoich sojuszników w tej części Europy. Wcześniej amerykańskie władze podały, iż Waszyngton rozpatruje możliwość wysłania wyposażenia bojowego dla pięciu tysięcy swoich żołnierzy. Chodzi m.in. o czołgi, pojazdy opancerzone oraz inny sprzęt, który ma być zgromadzony w bazach na terenie Polski i krajów nadbałtyckich.

Moskwa odpowiada wzmocnieniem swoich sił we wschodniej części kontynentu, argumentując, że po raz pierwszy u jej granic będą stały zachodnie czołgi i inny ciężki sprzęt bojowy. Zdaniem Moskwy to pogwałcenie porozumienia z NATO z roku 1997, na mocy którego Zachód zobowiązał się nie rozmieszczać swoich sił w stałych bazach na terenie krajów sąsiadujących z Rosją.

Zachodni politycy odpowiadają, że sytuacja uległa zmianie. To Rosja pogwałciła gwarancje dane niepodległej Ukrainie, a Kreml wciąż wspiera separatystów. Poza tym Rosja przerzuca na Ukrainę ciężki sprzęt, czołgi, pojazdy opancerzone oraz artylerię.
Aby pokazać siłę aliantów, na wrzesień tego roku zaplanowano wielką demonstrację NATO. Przez cztery tygodnie 25 tysięcy żołnierzy będzie uczestniczyło w manewrach na terenie Włoch, Hiszpanii i Portugalii. Takich manewrów sojusz nie przeprowadzał od dekady.