Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet bez Rakelsa chcą i mogą walczyć o podium

Jacek Żukowski
Krakowianie mało grali w przerwie zimowej, ostatnim sprawdzianem był mecz z Zemplinem Michalovce (2:0)
Krakowianie mało grali w przerwie zimowej, ostatnim sprawdzianem był mecz z Zemplinem Michalovce (2:0) Fot. Michał Gąciarz
Piłkarska ekstraklasa. Cracovia gra dzisiaj z Górnikiem Zabrze (godz. 18). Zabraknie Covili

Cracovia zaczyna zmagania w wiosennej części sezonu od meczu z Górnikiem Zabrze. Po 21. kolejkach „Pasy” zajmują 3. miejsce, gwarantujące udział w eliminacjach Ligi Europy. Kibice życzyliby sobie, by w połowie maja, gdy skończy się sezon, zespół co najmniej utrzymał tę lokatę. A może powalczył o coś więcej?

Czy jest to realne, skoro krakowianie stracili zimą najlepszego strzelca, autora 15 bramek, Denissa Rakelsa, który za 650 tys. euro przeniósł się do angielskiego I-ligowca Reading?

- Byłem już przygotowany w grudniu na tę sytuację, nie jest tak, że jego odejście mnie zaskoczyło - mówi szkoleniowiec Cracovii Jacek Zieliński. - Choć jego odejście na pewno mnie zasmuciło, bo jak się traci zawodnika, który strzela trzydzieści procent bramek w rundzie, to trudno mówić, że nic się nie stało. Jednak bez Denissa życie w Cracovii toczyło się wcześniej i będzie musiało się toczyć teraz. Postaramy się doprowadzić do __tego, by przebiegało to bezboleśnie, ale czy tak będzie, to ręki sobie nie dam uciąć.

Dzisiaj trener Zieliński będzie musiał obyć się również bez Miroslava Covilo. Zawodnik doznał kontuzji kolana na ostatnim sparingu i nie będzie gotowy do gry. - Myślę jednak, że jego pauza, to kwestia jednego meczu - mówi szkoleniowiec „Pasów”. - Na kolejne spotkanie, z Termaliką, będzie już gotowy.

Nie będzie też Sretena Sretenovicia, który pauzuje za czwartą żółtą kartkę, a poza tym także zmaga się z urazem.

W przerwie zimowej do Cracovii przyszło czterech nowych zawodników: Bułgar Anton Karaczanakow, który grał w Sławiji Sofia, Rumun Florin Bejan z zespołu ASA Targu Mures, Przemysław Pyrdek z Resovii i Hubert Adamczyk z juniorskiej drużyny Chelsea Londyn. Czy kibice zobaczą któregoś z nich na boisku w dzisiejszym spotkaniu?

- Obcokrajowcy nie są raczej przygotowani do gry przez 90 minut - twierdzi Zieliński. - Szczególnie Florin musi nadrabiać zaległości. Nie trenował w Rumunii, miał zakaz od swego poprzedniego klubu. Anton prędzej wejdzie do gry, ale musi się nauczyć naszego stylu, musimy go wkomponować w zespół. Z tygodnia na tydzień będzie lepiej. Florin i Anton są w meczowej „18”, nic nie stoi na przeszkodzie, by zadebiutowali w sobotę. Pyrdek i Adamczyk nie są jeszcze zgłoszeni do gry.

Fani nie zobaczą już w barwach Cracovii Krzysztofa Pilarza (przeniósł się do Niecieczy) ani Bartosza Rymaniaka (odszedł do Korony Kielce).

„Pasy” wciąż poszukują zawodników, którzy mogliby jeszcze wzmocnić zespół. Interesowano się Serbem Miroslavem Radoviciem. Zanim wyemigrował do Hebei China Fortune, grał w Legii Warszawa. Teraz wybrał ofertę do Olimpiji Ljubljana.

- Ten transfer było niedaleko, to fakt - potwierdza szkoleniowiec „Pasów”. - Jest to jednak zawodnik, który wysoko się ceni, a nie chcieliśmy wprowadzać kominów płacowych, to był główny powód tego, że do transferu nie doszło. To był jeden z tych planowanych transferów, który byłby wydarzeniem. Nie jest tak, że śpimy i nic nie robimy, ale nie jest łatwo sprowadzić zawodnika, który byłby lepszy od tych, którzy są u nas. Okienko transferowe trwa do 29 lutego, jest jeszcze trochę czasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski