Nawet po deszczu woda w kranie nie zmętnieje

Całość kosztowała 5 mln zł z czego 3,5 mln zł stanowi dofinansowanie, natomiast resztę dołożyła gmina. Stacja uzdatnia teraz 1500 metrów sześc. wody na dobę, co wystarcza na aktualne potrzeby, ale zaspokoi je także wówczas, gdy powstanie projektowany wodociąg w Harbutowicach.

- W razie suszy lub jakiejś awarii mamy połączenie z wodociągiem myślenickim, a nawet dwa połączenia, bo w Jasienicy oraz w Jaworniku. I kupujemy wodę stamtąd - mówi burmistrz Sułkowic Piotr Pułka. - Inwestycja była bardzo potrzebna, bo nie radziliśmy sobie z mętnością po opadach. Teraz jesteśmy uniezależnieni od nich - dodaje zadowolony z ukończenia inwestycji .

Do jej rozpoczęcia przygotowywano się zresztą od dawna. Już w 2011 roku na naszych łamach mówił Jerzy Biernat, kierownik Wydziału Inwestycji w Urzędzie Miejskim w Sułkowicach: "Istotą projektu modernizacji jest gruntowna przebudowa filtrów, zautomatyzowanie procesów technologicznych, budowa dodatkowego zbiornika wody czystej, uzdatnionej, a w szczególności zmiana technologii uzdatniania wody oraz poprawa jej parametrów zwłaszcza w obszarze mętności, która w przypadku ujęć powierzchniowych jest poważnym problemem.

W związku z tym, że ujęcie zasila całą gminę poprawę odczują wszyscy mieszkańcy korzystający z sieci komunalnej".

W 2013 r prace ruszyły. Niedawno zaś zostały zakończone. Nie obyło się bez przeszkód, bo w ubiegłym roku, po ulewie, woda dostała się do budynku, co wpłynęło na opóźnienie prac. Wreszcie jednak to, o czym mówił kierownik Biernat cztery lata temu stało się faktem. Filtry zostały przebudowane, procesy technologiczne są już w pełni zautomatyzowane, powstał też nowy budynek, w którym znajduje się urządzenie do aktywnej koagulacji wody surowej.

Obok rozbudowy oczyszczalni ścieków oraz budowy sieci kanalizacyjnej w Sułkowicach i Rudniku, modernizacja SUW to największa inwestycja ostatnich lat w gminie Sułkowice.