Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawet starsi zawodnicy docenili grę Kupczaka

Piotr Pietras
I liga piłkarska. 22-letni Mateusz Kupczak do zespołu Termaliki Bruk-Betu trafił w lecie, przed rozpoczęciem obecnego sezonu. W trakcie rundy jesiennej swoją postawą na boisku wielokrotnie potwierdził, że ma spore możliwości.

Wielu, nawet doświadczonych graczy, przed rozpoczęciem sezonu dziwiło się, że do drużyny przychodzi nieznany im zawodnik, teraz mają już na temat Kupczaka zupełnie inne zdanie. – Sam nie bardzo znałem tego zawodnika, jednak teraz już wiem, że jest nie tylko kapitalnym kolegą, ale co zdecydowanie ważniejsze, bardzo dobrze potrafi grać w __piłkę – podkreśla kapitan Termaliki Bruk-Betu Jakub Biskup.

Nim młody piłkarz trafił do Niecieczy, grał w zespole GKS-u Tychy, z którym wywalczył awans do I ligi. W sezonie 2012/13 z powodzeniem występował także z drużyną z Górnego Śląska na zapleczu ekstraklasy. – Już podczas występów w drużynie GKS-u Tychy dobrze poznałem możliwości Mateusza, między innymi dlatego chciałem go teraz mieć w drużynie – mówi trener „Słoników” Piotr Mandrysz, który wtedy prowadził zespół z Górnego Śląska. – _Z przykrością muszę przyznać, że poprzedni sezon Mateusz miał stracony, gdyż po powrocie do drużyny Podbeskidzia Bielsko-Biała nie dostał zbyt wielu szans gry w ekstraklasie i nie miał możliwości, by zrobić kolejny krok do przodu _– podkreśla trener Mandrysz.

Rzeczywiście, w poprzednim sezonie Kupczak częściej występował w III-ligowych rezerwach Podbeskidzia. W ekstraklasie zaliczył tylko dziesięć meczów. Odżył, gdy trafił do zespołu Termaliki, w którym jest teraz podstawowym graczem na pozycji defensywnego pomocnika. – Mateusz gra bardzo twardo, nie odpuszcza żadnemu rywalowi, i co bardzo ważne, w trakcie meczów notuje bardzo dużo odbiorów piłki – dodaje szkoleniowiec niecieczan.

– Mateusz ma niesamowity charakter, nie boi się twardej gry. W drużynie jest zawodnikiem od „czarnej roboty” . Należy także podkreślić, że nasz kolega wygrał rywalizację na pozycji, na której mamy w zespole wielu doświadczonych zawodników, co tylko dobrze świadczy o __umiejętnościach tego zawodnika – przyznaje Biskup.

Warto podkreślić, że praktycznie od początku sezonu Kupczak występował z urazem barku. – Z pewnością nie była to dla zawodnika komfortowa sytuacja. Między innymi dlatego w pierwszych meczach nie wychodził na boisko w podstawowym składzie. Mimo urazu cały czas pomagał drużynie i grał do końca jesiennej części sezonu. Operację kontuzjowanego barku zaplanował natomiast dopiero po __zakończeniu rundy, choć mógł to zrobić już dużo wcześniej – podkreślił trener Termaliki Bruk-Betu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski