Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nawracające, trudne do leczenia zakażenia

(DD)
Poważne, uporczywe zakażenia są wskazaniem do dalszej diagnostyki
Poważne, uporczywe zakażenia są wskazaniem do dalszej diagnostyki Fot. 123rf
Eksperci podkreślają, że brak świadomości objawów pierwotnych niedoborów odporności (PNO) pozostaje poważnym problemem prowadzącym do znacznego opóźnienia rozpoznania choroby, a w konsekwencji powstania powikłań i przewlekłych zmian w organizmie dziecka.

Światowy Tydzień PNO, który obchodzimy od 22 do 29 kwietnia, to okazja, aby przybliżyć najważniejsze fakty o tej chorobie i rozbudzić czujność rodziców. W ramach kampanii „Postaw na odporność - zacznij od diagnozy” powstała strona: www.niedoboryodpornosci.pl.

Pierwotne niedobory odporności stanowią dużą grupę ok. 250 zaburzeń spowodowanych przez niewłaściwe funkcjonowanie niektórych elementów układu odpornościowego.

- Osoby, u których występuje pierwotny niedobór odporności, są bardziej narażone na infekcje i zakażenia, m.in. dróg oddechowych, dróg moczowych, skóry, uszu oraz przewodu pokarmowego i innych narządów - wyjaśnia prof. dr hab. n. med. Anna Pituch-Noworolska, ordynator Oddziału Immunologii Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. - Wczesne wykrycie PNO nie tylko poprawia jakość życia, ale może uratować pacjentów przed niepeł-nosprawnością spowodowaną powikłaniami, np. włóknieniem płuc, przewlekłym zapaleniem zatok, utratą słuchu czy powikłaniami w przewodzie pokarmowym. Niestety, ocenia się, że 70-90 proc. osób cierpiących na PNO pozostaje niezdiagnozowanych. Dlatego ważna jest edukacja społeczeństwa, pacjentów i ich rodziców oraz lekarzy, na temat pierwotnych niedoborów odporności, ich objawów i skutków opóźnionego rozpoznania niedoboru.

Przeziębienia u dzieci w okresie przedszkolnym i szkolnym nie są powodem do paniki - jest to zazwyczaj naturalna odpowiedź rozwijającego się jeszcze układu immunologicznego. Jeżeli jednak poważne zakażenia, jak zapalenie płuc, oskrzeli, zatok, powtarzają się lub słabo odpowiadają na leczenie antybiotykami, trzeba powiedzieć o tym pediatrze lub lekarzowi podstawowej opieki medycznej, który skieruje dziecko do specjalisty - immunologa. Oto 10 sygnałów ostrzegawczych świadczących o PNO u dzieci:
osiem lub więcej zakażeń w ciągu roku
dwa lub więcej zakażeń zatok o ciężkim przebiegu
trwająca dwa miesiące lub dłużej antybiotykoterapia bez wyraźnej poprawy
dwa lub więcej zapaleń płuc w ciągu roku
zahamowanie prawidłowego rozwoju dziecka lub przyrostu jego masy ciała
powtarzające się głębokie ropnie skórne lub narządowe
przewlekająca się grzybica jamy ustnej i skóry u dziecka powyżej 1. roku życia
konieczność długotrwałego stosowania antybiotyków dożylnych
dwa lub więcej zakażeń: zapalenia mózgu, kości, skóry, posocznica
wywiad rodzinny wskazujący na pierwotne niedobory odporności.

W przeciwieństwie do wielu rzadkich chorób, w przypadku PNO istnieją skuteczne metody leczenia pacjentów, które znacznie poprawiają stan ich zdrowia, umożliwiają aktywne życie i normalne funkcjonowanie. Pacjenci z PNO, tak jak ich zdrowi rówieśnicy, mogą studiować, pracować, uprawiać wybrane sporty czy podróżować. Jednak ze względu na większe ryzyko ze strony różnych infekcji, muszą pamiętać o przestrzeganiu kilku zasad: ścisłym przestrzeganiu higieny, w tym jamy ustnej oraz zachowaniu ostrożności w miejscach publicznych.

- Informacja o przewlekłej chorobie dziecka to dla rodziny trudne przeżycie - mówi psycholog Bernadeta Prandzioch ze Stowarzyszenia Immunopro-tect. - W przystosowaniu się do nowych okoliczności niezbędne jest wsparcie bliskich, ale również zrozumienie ze strony otoczenia. Tu najważniejszym elementem jest poznanie podstawowych faktów na temat choroby. Pamiętajmy, że PNO nie jest chorobą zaraźliwą, która stanowi zagrożenie dla innych dzieci.

***

Warto wiedzieć
Szczepienia zmieniają świat

W piątek, 22 kwietnia, w ramach obchodów Europejskiego Tygodnia Szczepień, ogłoszonego już po raz jedenasty przez Światową Organizację Zdrowia, w Warszawie odbyło się XXXIV Sympozjum „Szczepienia Ochronne”, poświęcone najistotniejszym aktualnym problemom polskiego systemu szczepień ochronnych. Szczepienia są najskuteczniejszym, najbardziej opłacalnym i bezpiecznym sposobem zapobiegania chorobom zakaźnym.

Powodzenie programu szczepień ochronnych zależy od liczby zaszczepionych dzieci. Od kilku lat obserwuje się niebezpieczną tendencję spadku liczby zaszczepionych dzieci. Według raportu Najwyższej Izby Kontroli, w latach 2011-2014 liczba uchylających się od obowiązku szczepień wzrosła ponad dwukrotnie, obecnie wynosi ponad 12 tysięcy osób. W obszarze starego kontynentu europejskiego Polska jest jedynym państwem, gdzie występują endemicznie zachorowania na różyczkę i występują przypadki różyczki wrodzonej.

Program Szczepień Ochronnych (PSO), corocznie ogłaszany w dzienniku urzędowym ministra zdrowia, określa zakres szczepień obowiązkowych (refundowanych przez państwo), a także zawiera listę szczepień zalecanych, które z punktu widzenia zdrowia publicznego są równie ważne jak szczepienia obowiązkowe. Szczepienia zalecane, rekomendowane przez specjalistów ze względu na ograniczony budżet nie znajdują się w wykazie szczepień bezpłatnych.

Program Szczepień Ochronnych na 2016 r. zawiera istotną zmianę - w 14. roku życia zastąpiono szczepienie przypominające błonica/tężec (dT) szczepionką błonica/tężec/krztusiec (dTpa), która zawiera dodatkowo bezkomórkową komponentę pałeczki krztuśca. Wprowadzenie tego szczepienia przypominającego wzmocni ochronę przed zakażeniem pałeczką krztuśca w całej populacji, przede wszystkim zwiększy ochronę dzieci najmłodszych, gdyż przebieg krztuśca jest bardzo poważny w wieku niemowlęcym i może skończyć się zgonem.

W 2017 r., zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia, jest szansa na pełną refundację szczepień przeciwko pneumokokom. Wprowadzenie powszechnych szczepień przeciwko pneumokokom dzieci do 2. roku życia to najważniejszy priorytet zmian w obowiązkowym Programie Szczepień Ochronnych zgłaszany przez Pediatryczny Zespół Ekspertów ds. Szczepień Ochronnych.

W Polsce 3500 kobiet rocznie zachoruje na raka szyjki macicy, każdego roku umiera z tego powodu około 2000 kobiet. Najnowsze dane o efektywności dotychczasowych szczepień przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego (HPV) w wybranych grupach wiekowych oraz aktualne informacje o szerszych możliwościach w zapobieganiu zakażeniu HPV były tematem poruszanym podczas sympozjum.

Kampania Zgoda na życie

Trwa ogólnopolska kampania Ministerstwa Zdrowia „Zgoda na życie”. Promuje wiedzę na temat medycyny transplantacyjnej. Publiczną deklarację w kwestii oddania narządów po śmierci i apel do fanów umieściło na swoich profilach w mediach społecznościowych wiele znanych osób. Krystyna Janda, Przemysław Saleta i Patrycja Markowska to jedni z wielu, którzy przyłączyli się do publicznego deklarowania swojej zgody na oddanie narządów i tkanek po śmierci. Celem akcji jest zwrócenie uwagi na to, jak ważne jest deklarowanie swojej woli odnośnie zostania dawcą po śmierci. Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez TNS Polska, na zlecenie Ministerstwa Zdrowia w październiku ubiegłego roku, mimo że ponad połowa społeczeństwa deklaruje chęć oddania po śmierci narządów i tkanek do przeszczepu, aż 80 proc. Polaków nigdy nie rozmawiało na ten temat z bliskimi. Publiczne deklaracje znanych osób mają udowodnić, że trudne decyzje nie muszą, a wręcz nie powinny być tematem tabu. Znane osoby deklarowały swoją wolę za pośrednictwem stworzonej w ramach kampanii aplikacji dostępnej pod adresem deklaracja.zgodanazycie.pl. Wypełnienie deklaracji nie ma mocy prawnej, ale jest niezwykle ważne, bo dzięki niej nasi bliscy mają szansę dowiedzieć się, jaka jest nasz wola.

Koniec remontu oddziału

Blisko półtora miliona złotych (1 433 804) pochodzących z dotacji województwa małopolskiego kosztował remont, adaptacja i nowe wyposażenie kobiecego oddziału ogólnopsychiatrycznego dla Krakowa Podgórza. Budynek był reliktem niechlubnej przeszłości psychiatrii i stałego braku środków na remonty. Wieloosobowe sale nie stwarzały atmosfery intymności, a ponadto znajdowały się w fatalnym stanie technicznym - niedające się zwalczyć zagrzybienie, stare łóżka i szafki, zniszczona podłoga - wszystko to nie sprzyjało zdrowieniu. Ze względu na planowany remont sanepid tylko warunkowo dopuszczał budynek do użytku. W stosunkowo krótkim czasie - ponad pół roku - udało się doprowadzić do diametralnej zmiany wnętrz, warunków pracy personelu i otoczenia, w jakim dochodzą do zdrowia pacjentki.

(DD)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski