Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nic się nie stało

Redakcja
Mamy nowy hymn narodowy, osobliwy, bo śpiewa się go nie przed, ale po. Po przegranych meczach piłki nożnej i siatkówki, po stracie medali olimpijskich, które wydawały się tak pewne, jak to, że po piątku następuje sobota.

Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM

Już kiedyś mieliśmy na krótko pieśń, która zastępowała "Mazurek Dąbrowskiego”. W 1956 roku, jesienią, która pachniała wiosną, Polacy z zapałem śpiewali "Sto lat”. Przede wszystkim Władysławowi Gomułce, zwanemu "Wiesławem”, rzadziej innym partyjnym dostojnikom, na przykład Marianowi Spychalskiemu.

Entuzjazm nie trwał długo, nadzieje szybko zwiędły niczym kwiaty po przymrozkach, a po kilkunastu latach towarzysz Wiesław stał się postacią znienawidzoną i wyśmiewaną. Nawiasem mówiąc, jego dość osobliwa wymowa ułatwiała zadanie kabareciarzom. Wystarczyło kilka zdań wypowiedzianych z charakterystycznym akcentem, aby publika śmiała się do rozpuku.

Nasz nowy hymn jest króciutki, spr0wadza się do słów "Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało”. Żeby było dziwniej, śpiewa się go wtedy, gdy się coś stało. Coś niedobrego...

Polska tradycja każe fetować przegrane, których nie brakowało w naszej historii. Może właśnie dlatego usiłujemy zbagatelizować klęski, nie przyjmujemy ich do wiadomości, przykrywamy prostą melodyjką i krzepiącymi słowami.

Odśpiewanie nowego hymnu koi ból, działa jak cudowny balsam lany na zranioną narodową dumę. Jednocześnie nie pozwala na to, aby przyszłość mogła być lepsza. No bo skoro nic się nie stało, nie trzeba myśleć o naprawie, nie trzeba wyciągać wniosków z popełnionych błędów.

Hymn "Nic się nie stało, Polacy, nic się nie stało” na razie rozbrzmiewa na stadionach (czy śpiewano go po przegranym meczu z Estonią?). Może z czasem zaczniemy krzepić się nim w innych okolicznościach. Na przykład oszukani przez Amber Gold, zamiast psioczyć w kolejkach po pieniądze, odśpiewają "Nic się nie stało”, podobnie zachowają się posłowie partii, które przegrają w Sejmie ważne głosowanie...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski