– Niepotrzebnie narażony został mój wyścig – rzucił Rosberg w stronę Hamiltona. Anglik prowadził od startu i, zdaniem Niemca, długimi momentami wcale mu się nie spieszyło.
– Z tego powodu Sebastian Vettel (zajął 3. miejsce – przyp.) jechał tak blisko za mną, sporo czasu straciłem, by go utrzymać za sobą, a moje opony pod koniec wyścigu „umarły”, bo ostatni przejazd był zbyt długi. Nie jestem więc zadowolony – mówił Niemiec.
– Dbanie o wyścig Nico to nie jest moja robota – odpalił Hamilton, lider klasyfikacji MŚ. – Ja mam tak zarządzać autem, by dowieźć je do mety „zdrowe”, tak szybko, jak to możliwe. I z tego się wywiązałem. O żadnym celowym zwalnianiu nie było mowy. Koncentrowałem się na sobie. Jeśli Nico chciał mnie wyprzedzić, mógł spróbować, ale tego nie zrobił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?