Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie bądźmy bezradni i pomóżmy

Dorota Dejmek
Z psem jak z dzieckiem - wszystkie leki powinny być dobrze schowane w miejscach dla niego niedostępnych
Z psem jak z dzieckiem - wszystkie leki powinny być dobrze schowane w miejscach dla niego niedostępnych fot. 123RF
Pierwsza pomoc. W przypadku udaru cieplnego konieczna jest szybka wizyta w lecznicy weterynaryjnej. Zanim tam dotrzemy, ratujmy psa okładami z mokrego ręcznika. Jeśli skóra zwierzęcia ulegnie poparzeniu, chore miejsce ochładzamy wodą. Niebezpieczne są też zatrucia!

Psy potrzebują pierwszej pomocy przedmedycznej w wielu sytuacjach. Jak jej udzielić, zanim zwierzak znajdzie się pod fachową opieką lekarza weterynarii? Przede wszystkim zachowajmy spokój, opanowanie i pewność siebie - pomoże nam to w trudnych sytuacjach udzielić naszemu bądź obcemu psu skutecznej pomocy.

Udar cieplny

Mało kto z nas wie, że do przegrzania organizmu psa wystarcza już temperatura 25 st. C i niewentylowane pomieszczenie. Nasi przyjaciele mają bowiem ograniczoną zdolność ochładzania się. Ciepło z otoczeniem wymieniają jedynie poprzez ziajanie i opuszki łap, na których znajdują się gruczoły potowe (jeśli jednak podłoże, po którym porusza się pies jest rozgrzane, ten sposób chłodzenia organizmu zawodzi). Udar cieplny najczęściej występuje u psów, które mają mniejszą możliwość ochłodzenia organizmu (np. buldog angielski i francuski, mops, pekińczyk).

Jak rozpoznać udar? Pies jest apatyczny, wygląda na „nieobecnego”, ma nudności lub biegunkę, silnie dyszy, ślini się, ma wysoką gorączkę, czasem drgawki, jego serce wali jak szalone, a puls jest ledwo wyczuwalny (nie wszystkie te objawy muszą wystąpić). Konieczna jest natychmiastowa wizyta w lecznicy weterynaryjnej!

Zanim tam dotrzemy, ratujmy psa okładami z mokrego ręcznika. Zamoczony w chłodnej wodzie ręcznik kładziemy w pachwinach, udach, pod pachami, na brzuchu - wszędzie tam, gdzie skóra jest nieowłosiona. Kolejny kompres należy położyć na głowie i nosie psa - to szczególnie istotne miejsca. Ważne jest bowiem, aby jak najszybciej ochłodzić mózg. Opuszki łap trzeba włożyć do wody albo zabezpieczyć chłodnym kompresem. Jeśli pies jest przytomny i nie wymiotuje, należy podać mu do picia chłodną wodę; jeśli jest nieprzytomny - wodą zwilżamy pysk (błony śluzowe). Włączmy wiatrak - z przeziębienia można psa wyleczyć, udar zabija. Tak zabezpieczonego zwierzaka należy natychmiast zawieźć do lekarza weterynarii.

Poparzenie

Kilka kropel wrzątku nie wyrządzi psu wielkiej krzywdy - zwłaszcza jeśli nasz przyjaciel ma obfitą sierść, która stanowi dostateczną ochronę. W przypadku psów krótkowłosych i większej ilości wrzącej cieczy sprawa jest poważniejsza. Potrzebna jest pierwsza pomoc i wizyta w lecznicy. Poparzone miejsce ochładzamy wodą o temperaturze pokojowej, nie niższej niż 8 st. C, przez co najmniej 10-15 minut; można też psa umieścić pod prysznicem lub w wannie z chłodną wodą. Nie wolno używać wody zbyt zimnej, ponieważ doprowadzi to do przekrwienia i narazi psa na ból i pogłębienie zmian. W miejscu poparzenia przykładamy gazę opatrunkową zamoczoną butelkowaną wodą niegazowaną, która zwykle jest jałowa. Jeżeli transport do lekarza weterynarii trwa dłużej niż 30 minut, gazę zmieniamy.

W wypadku zapalenia sierści gasimy ją za pomocą koca lub dużej ilości chłodnej wody, a dalej postępujemy tak, jak przy poparzeniu cieczą. Jeśli pies poparzył się żrącą substancją, przed udzieleniem pierwszej pomocy - aby samemu się chronić - załóżmy gumowe rękawice. W celu zneutralizowania chemikaliów, miejsce oparzenia spłukujemy obficie letnią wodą przez około 20 minut.

Jeśli oparzenie spowodowały kwasy, neutralizujmy je przez polewanie skóry roztworem sody oczyszczonej (8 łyżek stołowych na litr wody), jeśli zasady - zróbmy słaby roztwór octu (4 łyżki stołowe na litr wody). Transportujemy psa do lecznicy, a jeśli jest taka możliwość, bierzemy ze sobą opakowanie po substancji, którą zwierzę się poparzyło.

Zatrucie

Psy są ciekawskie i lubią wtykać swój nos tam, gdzie nie powinny. Szczeniaczek może wtargnąć do łazienki, przegryźć pudełko i zjeść trochę proszku do prania. Dorosły pies może się połakomić na kulki naftaliny lub poobgryzać jukkę albo bluszcz. Do niebezpiecznych dla zdrowia i życia psów zatruć dochodzi zazwyczaj przez naszą nieuwagę i niedbalstwo, ale również niewiedzę. Środki czystości, leki, które zażywamy, rośliny, które hodujemy, różnego rodzaju chemikalia używane w domu, ponadto farby, rozpuszczalniki, wyłożona w piwnicy trutka na szczury, płyn hamulcowy, to tylko niektóre z substancji, które mogą być przyczyną poważnych zatruć. Do zatruć u psów dochodzi przeważnie ze strony przewodu pokarmowego, skóry i układu oddechowego.

Najczęstsze objawy zatruć to wymioty, kichanie, kaszel, biegunka, krew w moczu, stolcu, ból brzucha, problemy z oddychaniem i poruszaniem się, a w dalszej kolejności ślinotok, drgawki, utrata przytomności, wysoka temperatura, zapaść sercowa.

W przypadku podejrzenia zatrucia, nawet jeśli początkowo nie widać żadnych zewnętrznych objawów działania trujących substancji, należy zawsze jak najszybciej szukać pomocy weterynaryjnej i nie stosować samemu żadnych środków (pozornie) odtruwających . Jeśli jest to możliwe, do lecznicy należy dostarczyć próbkę środka, którym nasz pies mógł się zatruć. Wtedy lekarz będzie wiedział, jaki rodzaj odtrutki ma zastosować. Przy zatruciu każda minuta jest cenna! Nie czekajmy z udzieleniem pomocy swojemu psu i nie zastanawiajmy się, czy jechać do weterynarza, czy może jednak przeczekać.

(c.d.n.)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski