Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będą skarżyć?

Redakcja
Starosta oświęcimski nie obawia się, przynamniej na razie, że pracodawcy, którzy zdecydowali się wziąć udział w programach specjalnych związanych z likwidacją bezrobocia, będą domagać się na drodze sądowej spełnienia zobowiązań finansowych wynikających z umów z Powiatowym Urzędem Pracy w Oświęcimiu.

W powiecie oświęcimskim

 - Docierają do nas sygnały o zniecierpliwieniu pracodawców, którym urząd zalega z wypłatami. Opóźnienia nie są jednak od nas zależne. Niestety, pieniądze na ten cel do tej pory nie zostały nam przekazane z Krajowego Urzędu Pracy, który pozostawił sobie na początku roku 40 proc. pieniędzy na aktywne formy likwidacji bezrobocia i trudno powiedzieć, kiedy one wpłyną. Okazuje się, że skala podstawowych świadczeń, które muszą zostać zaspokojone z funduszu będącego do dyspozycji KUP, przerosła oczekiwania i brakuje pieniędzy na inne rzeczy. Nie są to jedyne pretensje pod naszym adresem. Zgłaszają je także osoby, które chciałyby na przykład skorzystać z pożyczki na podjęcie samodzielnej działalności gospodarczej. Na razie nikt nie zdecydował się na dochodzenie swoich roszczeń na drodze sądowej. Umowy, które Powiatowy Urząd Pracy zawierał z pracodawcami, zostały zresztą tak skonstruowane, aby do tego nie doszło. Nie da się jednak ukryć, że cierpi na tym wiarygodność urzędu - podkreśla starosta Adam Bilski.
 Powiatowy Urząd Pracy w Oświęcimiu napotyka także na trudności z wypłatą podstawowych świadczeń - przedemerytalnych czy ubezpieczeniowych. I w tym przypadku pieniadze wpływają z opóźnieniem przekraczającym ustawowe terminy.
 - Bezrobocie w powiecie przekracza już średnią wojewódzką - przyznaje starosta oświęcimski. - Jest to dla nas bardzo trudny temat. Za nierealny należy uznać pomysł, że może sobie z nim poradzić sama Powiatowa Rada Zatrudnienia czy Powiatowy Urząd Pracy. Są to jedynie instrumenty państwa, które mogą złagodzić skutki bezrobocia, ewentualnie pomóc osobom, które straciły pracę.
 Tymczasem w Oświęcimiu nie udało się na razie otworzyć sklepu z ofertami pracy pod nazwą "Non Stop Praca". Miał on zostać uruchomiony w połowie września w dawnym ratuszu miejskim na Rynku Głównym. Przedsięwzięcie ma być finansowane z Programu Rozwoju Zawodowego w Katowicach, w ramach amerykańskiej pomocy w walce z bezrobociem. Sklep ma ułatwić dostęp do ofert pracy osobom, które jej poszukują. Nie musiałyby w tym celu przychodzić do PUP. Obok ofert pracodawców, mają w nim znaleźć się ogłoszenia pojawiające się w prasie czy Internecie, aktualizowane co tydzień.
 - Sklep nie mógł rozpocząć działalności, bo nie wpłynęły do nas pieniądze na ten cel. Będzie jednak uruchomiony w najbliższych
dniach. W ubiegłym tygodniu byli u nas przedstawiciele Programu Rozwoju Zawodowego i wkrótce mamy dostać obiecane fundusze - twierdzi starosta Bilski.

(BK)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski