Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będę podejmował złych decyzji dla Krakowa

GEG
ROZMOWA. Z nowym wojewodą małopolskim Stanisławem Kracikiem o trudach władzy

Trochę się boję o wojewodę Kracika....

- Dlaczego?
Widziałem tę tremę.
- (śmiech) Była trema. Dobrze jest o tym powiedzieć, ale nie tak bardzo się bałem.
Ważniejsze jest jednak to, że burmistrz Kracik miał rzeczywistą władzę, wojewoda Kracik może być sfrustrowany narzuconymi mu ograniczeniami.
- Na pierwszych spotkaniach dowiedziałem się już o tylu wyzwaniach i sprawach, które trzeba załatwić, że bardziej boję się tego, że zabraknie czasu na rozwiązanie tych wszystkich problemów.
Ma Pan świadomość stosunkowo niewielkich możliwości wojewody małopolskiego?
- Wbrew pozorom na nowym stanowisku będą miał duże możliwości, przed spotkaniami z dyrektorami wydziałów w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim rzeczywiście gorzej to sobie wyobrażałem. Jednym z takich projektów, który mi bardzo odpowiada, jest scalenie obsługi księgowo - kadrowo - kasowej w administracji zespolonej podległej wojewodzie, który przyniesie kolosalne oszczędności.
A wytrzyma Pan nerwowo długie oczekiwanie na decyzje warszawskiej administracji? Burmistrz Kracik nawet swoją rezygnację załatwił w Niepołomicach w dwa dni, ale wojewoda Kracik na swoją nominację czekał już tydzień.
- Myślę, że moje dawne kontakty parlamentarne i - jak wierzę - dobra znajomość z większością małopolskich posłów pozwolą na szybkie załatwianie spraw w Warszawie. Poza tym trochę pokory każdemu się przyda. A przecież nawet jako burmistrz kupno jakiejś działki załatwiałem dziewięć lat. To tylko wydawało się, że w Niepołomicach wszystko szło tak szybko.
Czy boi się Pan zarzutu, że wszystkie nowe inicjatywy będą podejmowane tylko po to, by mieć lepszą pozycję w wyborach na prezydenta Krakowa.
- Jak się będzie coś dobrego działo w Krakowie, to absolutnie nie obawiam się takich zarzutów.
Ale chce Pan być prezydentem Krakowa?
- Moja sytuacja jest trochę inna niż rok temu, kiedy twierdziłem, że na pewno wystartuję w wyborach na prezydenta Krakowa, nawet jako kandydat niezależny. Teraz warunkiem tego startu jest rekomendacja Platformy Obywatelskiej dla mojej kandydatury. Jak taką dostanę, to możemy o tym rozmawiać.
Każda Pana decyzja dotycząca Krakowa, korzystna lub niekorzystna dla tego miasta, może być uznana za nieobiektywną.
- Jak będzie dobra, to się nie boję, a złych nie będę podejmował.
Czasem ktoś świetny na jednym stanowisku, na drugim nie może się odnaleźć.
- Zobaczymy.
Ile Pan sobie daje czasu na takie sprawdzenie?
- Kilka tygodni, cztery do sześciu.
Rozmawiał Grzegorz Skowron
[email protected]

Wojewodę wprowadził minister

- Obiecałem, że mój następca będzie lepszy i słowa dotrzymałem - mówił minister spraw wewnętrznych Jerzy Miller na wspólnej konferencji prasowej z nowym wojewodą małopolskim Stanisławem Kracikiem. W towarzystwie swojego poprzednika niedawny burmistrz Niepołomic był wyraźnie stremowany. - Wojewoda Jerzy Miller tak wysoko podniósł poprzeczkę, że trudno będzie mu dorównać - mówił nowy wojewoda. Przyznał, że Jerzy Miller postawił go w sytuacji bez wyjścia, gdy zaproponował mu zastąpienie go w Małopolskim Urzędzie Wojewódzkim, ale dodał, że traktuje to także jako szansę na oderwanie się od Niepołomic, z którymi jest tak bardzo kojarzony. Stanisław Kracik, pytany o ewentualne zmiany personalne w urzędzie odparł, że jedna już jest i więcej nie będzie.
(GEG)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski