Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będę się wymądrzał

Redakcja
- Co zadecydowało o tym, że przyjął Pan propozycję Cracovii?

Stefan Majewski dla "Dziennika Polskiego":

Wczoraj nowy trener piłkarzy Cracovii Stefan Majewski, przebywający jeszcze w Warszawie na posiedzeniu Wydziału Szkolenia PZPN, udzielił nam krótkiego wywiadu.

-Zastanawiałem się nadpropozycją prezesa Janusza Filipiaka. Przyjąłem ją, bo uważam Kraków zabardzo dobre miejsce dopracy.
- Kiedy ta propozycja padła, została skonkretyzowana?
-Wponiedziałek.
- A drużyna Cracovii, jak Pan ją ocenia?
-Nie chcę się wymądrzać. Nie mogę przecież powiedzieć, iż znam tę drużynę. Widziałem co najwyżej grę Cracovii wCanal+. Teraz siądę, pooglądam sobie taśmy ze spotkań "Pasów". Wiem jedno -Cracovia gra ofensywnie, strzela dużo bramek, co zaszczepił jej dotychczasowy trener Stefan Białas. Ale traci też sporo goli. Zatem jest nadczym pracować.
- Co Pan chce osiągnąć z Cracovią?
-Zawcześnie otym mówić, jeszcze raz powtarzam -najpierw muszę dobrze poznać zespół, rozpoznać teren. A____wtedy postawimy sobie cele.
- Będzie Pan już w tym roku czwartym szkoleniowcem w Cracovii. Czy to Pana nie zraża?
-Kto się boi wnaszym zawodzie, jest przegrany. Kiedy przychodziłem doAmiki Wronki, wróżono mi, że mogę się pożegnać zpracą po3-4 miesiącach. Atymczasem pracowałem najdłużej ze wszystkich trenerów Amiki, bo dwa lata. Cracovia to dla mnie kolejne wyzwanie.
- Pomagać Panu będzie w pracy Lesław Ćmikiewicz. To na pewno była sugestia z Pana strony?
-Tak, pracowaliśmy razem wAmice Wronki. Uważam Ćmikiewicza zawysokiej klasy fachowca ibardzo się cieszę, że zgodził się pracować ze mną w____Cracovii.
Rozmawiał**: AS**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski