Nie będzie całkowitego zakazu spalania węgla na terenie gminy Krzeszowice

WIDEO: Krótki wywiad

Projekt apelu zaproponował burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk w porozumieniu z przedstawicielami Krzeszowickiego Alarmu Smogowego oraz w uzgodnieniu z komisjami Rady Miejskiej. Założenia były takie, żeby zakazać palenia węglem, ale nie od razu. Planowano, żeby zakaz obowiązywał od 1 września 2022 roku w nowych budynkach. Byłby w nich dopuszczony tylko gaz, olej opałowy i warunkowo biomasa.

W dalszej kolejności planowano, żeby takie obostrzenia dotyczyłyby wszystkich budynków w gminie od 1 września 2029 roku.

Całkowity zakaz używania paliw stałych - zarówno węgla jak i drewna - obowiązuje od 2019 roku w Krakowie. W grudniu minionego roku zakaz - z terminem obowiązywania od września 2025 roku - wprowadzili radni Tarnowa, ale jest mniej obostrzeń niż w Krakowie. Dopuszczone jest m.in. palenie w kominach.

Podczas dyskusji radni krzeszowiccy z jednej strony zaznaczali, że należy podjąć kategoryczne działania związane z poprawa jakości powietrza. - Chcemy, żeby ludzie oddychali czystym powietrzem. Trzeba zacząć wygaszać te piece, które pozwalają wszystkim spalać wszystko - mówił Wojciech Styrylski, przewodniczący Komisji Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Leśnictwa.

Z drugiej strony kilku radnych wyrażało obawy, czy gmina tym apelem nie wychodzi przed szereg, skoro obostrzenia dla całego wprowadzili radni wojewódzcy uchwała antysmogową. - Warto poczekać i zobaczyć, jakie efekty przyniesie uchwała sejmiku - mówił radny Kamil Kłosowski. Radny Robert Chochół stwierdził, że ten apel i związane z nim zakazy to "trochę wychodzenie przed szereg".

Podczas głosowania nad wystosowaniem apelu o zakazie palenia węglem 7 radnych było za, 9 przeciw, 5 wstrzymało się od głosu.