Nie będzie festiwalu w Opolu. Umowa zerwana

Wczoraj w ciągu dnia prezydent Opola najpierw rano wydał zakaz wpuszczania na teren miejskiego amfiteatru pracowników TVP, którzy zgodnie z umową mieli zacząć przygotowania, a potem po południu wypowiedział TVP umowę w sprawie organizowania festiwalu ze skutkiem natychmiastowym. „Powodem tej sytuacji jest niewywiązywanie się Telewizji z zapisów umowy” - napisał w piśmie do prezesa Jacka Kurskiego, sugerując, iż festiwal powinien się odbyć w innym terminie.

- Moim zdaniem w sytuacji, która teraz jest, w obliczu rezygnacji z występów kilkunastu artystów, nie ma sensu robić tego w takim terminie, bo będzie to festiwal kiczu. To jest festiwal polskiej piosenki, dobro narodowe i o to powinniśmy dbać. Zatem na coś takiego nie powinniśmy się godzić - wyjaśnia swą decyzję Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola.

Z kolei telewizja wystosowała oświadczenie, w którym ogłasza, że nie zgadza się z zarzutami o cenzurowanie festiwalu i kieruje do sądu pozwy przeciwko wydawnictwu Agora, Grupie Wirtualna Polska, Ringier Axel Springer Polska i Newsweek Polska za publikacje o stosowaniu przez TVP cenzury wobec artystów.

W wieczornym wydaniu „Wiadomości” w TVP1 prezes Kurski zaprzeczył, że jakoby istniała jakaś „czarna lista” wykonawców, których nie chciałby gościć w Opolu i zapowiedział, że TVP zorganizuje festiwal polskiej piosenki w innym mieście. Dokładne informacje na ten temat mają się pojawić jeszcze w tym tygodniu.

Wczoraj lista tych, którzy zrezygnowali z udziału w festiwalu piosenki w Opolu, powiększyła się o kilka kolejnych nazwisk. To Ania Wyszkoni, Tatiana Okupnik, Ania Dąbrowska, Margaret, Natalia Szroeder, Jan Borysewicz, Szymon Wydra, Mateusz Ziółko, Piotr Zioła, Arek Kłusowski, Kapitan Nemo, Norbi, Mesajah oraz zespoły Blue Cafe i Pectus.

W ciągu wczorajszego dnia pojawiły się w internecie plotki na temat tego, kto miałby zastąpić wykonawców, którzy zrezygnowali z Opola. Zamiast jubileuszowego recitalu Andrzeja Piasecznego miałaby zaśpiewać Doda, a zamiast fety Maryli Rodowicz miałby się odbyć koncert muzyki góralskiej z Zakopowerem i Golec uOrkiestrą w rolach głównych. TVP miałoby też zorganizować show z amatorami z „The Voice Of Poland”. Takimi newsami prześcigały się portale Wirtualne Media czy naTemat. Żaden z wymienionych artystów nie chciał jednak wczoraj zabrać oficjalnie głosu w sprawie ewentualnego występu na festiwalu.

WIDEO: Opolska Platforma o zamieszaniu wokół festiwalu

Źródło: Nto.pl