Nie będzie koalicji Korwin – Kukiz [WIDEO]

– Kukiz zachował się niepoważnie. W odpowiedzi na zaproszenie mnie przez pana Kukiza na jego listy wyborcze zapraszam go na swoje – ironizował Korwin-Mikke.

Lider partii KORWiN powiedział, że zachowanie muzyka było całkowicie niepoważne z uwagi na to, że dopiero co obie strony zerwały negocjacje. Dodał, że od początku wyczuwał, że rozmowy zakończą się fiaskiem, bo ciężko wypracować jakieś porozumienie, gdy nie zna się planów i programu rozmówcy, posiadając jednocześnie swoją wizję.

– Partia pana Kukiza, która ma nie być nawet partią, nie posiada żadnego programu, oprócz hasła o zmianie ordynacji wyborczej. Nawet nie wiadomo, jak się nazywa – mówił Korwin-Mikke. – Widziałem już wielu polityków, którzy mówili, że mają kota w worku i chcą, żeby na nich głosować. Ale pierwszy raz się spotykam z sytuacją, że ktoś chce, żeby na niego głosować, ale mówi, że nie ma nawet tego kota.

WIDEO: Przemysław Wipler o Pawle Kukizie: Ludzie się z Facebooka dowiadują, że już nie są jego przyjaciółmi

Źródło: TVN24/x-news

Korwin-Mikke, którego konferencja trwała zaledwie kilkanaście minut – pytany, czy w takim razie planuje koalicję z kimś innym – odpowiedział tajemniczo: – Wszystko jest możliwe. My jednak, w odróżnieniu od Kukiza, najpierw zawieramy porozumienie, a dopiero potem informujemy.

Korwin-Mikke wspomniał też o bardzo popularnym ostatnio temacie jednomandatowych okręgów wyborczych. Oświadczył, że wprowadzenie JOW-ów (dotyczy ich pierwsze pytanie zbliżającego się referendum) nie ma sensu. Nie będzie jednak prowadził kampanii negatywnej. Uważa, że gdy Polacy dowiedzą się, na czym polega taka ordynacja wyborcza, Kukiz zacznie szybko tracić w sondażach.

– JOW-y nic nie zmieniły w krajach, w których zostały wprowadzone – stwierdził szef partii KORWiN.