MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie się napalał

Redakcja
Klemens Murańka pojedzie na konkursy do szwajcarskiego Engelbergu FOT. MICHAŁ KLAG
Klemens Murańka pojedzie na konkursy do szwajcarskiego Engelbergu FOT. MICHAŁ KLAG
SKOKI NARCIARSKIE. Klemens Murańka pokazał się w zawodach PŚ w Titisee-Neustadt

Klemens Murańka pojedzie na konkursy do szwajcarskiego Engelbergu FOT. MICHAŁ KLAG

- Bardzo podoba mi się naturalna skocznia w Titisee-Neustadt, trochę podobna do naszej Wielkiej Krokwi, można na niej skakać bardzo daleko, ponad 140 metrów. To były fajne dla mnie konkursy. W pierwszym punktowałem po raz pierwszy w tym sezonie, zająłem 24. miejsce, w drugim trochę zabrakło do finału, byłem 38. W sobotę przepustkę do finału dał mi skok na 129,5 metra. W niedzielnych zawodach oddałem nawet dłuższy skok, na 131 metrów, ale nie wystarczyło to na finał. Poziom zawodów był bardzo wysoki. W naszym obozie była wielka radość z powodu zwycięstwa Kamila Stocha, skakał wspaniale - mówi Klemens Murańka.

W zawodach Pucharu Świata Murańka punktował po raz szósty. Najwyżej, na 21. miejscu był w konkursie w Lahti w 2012 roku. - Mam nadzieję, że w tym sezonie wymażę wynik z Lahti. Na razie forma jest niezła, skaczę w miarę stabilnie, choć na pewno w moich skokach jest jeszcze sporo do poprawienia. Zawsze mówię, że może być lepiej. Do wyników staram się podchodzić spokojnie. Nie będę się napalał, opowiadał co to ja mogę zwojować. Uważam, że lepiej posuwać się do przodu małymi krokami tak ja to czynił mój starszy kolega z reprezentacji Maciej Kot. Parę sezonów skakał w Pucharze Świata, nie punktując, a teraz jest w czołówce światowej - dodaje Murańka.

Zawodnik TS Wisła Zakopane uważa, że bardzo dobrze na jego formę wpłynęły treningi w Ramsau. - Pojechaliśmy tam na cztery dni. Przez dwa dni mieliśmy świetną pogodę, potem trochę padał śnieg, ale plan został zrealizowany, zaliczyłem około 25 skoków, ustabilizowałem formę. W tym tygodniu trener Łukasz Kruczek zapowiedział, że poskaczemy na skoczni prawdopodobnie w Szczyrku - mówi Murańka.

Trener Łukasz Kruczek poinformował już skoczka, że pojedzie na kolejne konkursy pucharowe do szwajcarskiego Engelbergu. - Dobrze wspominam skocznię w Engelbergu, przed rokiem byłem tam w jednym z konkursów 28. - wspomina Murańka.

Po zawodach w Engelbergu Murańka wystartuje w mistrzostwach Polski, które w drugi dzień świąt zostaną rozegrane w Wiśle-Malince. - Mamy wielu bardzo dobrych skoczków, więc mistrzostwa zapowiadają się ciekawie. Ja mam już jeden srebrny medal z MP.

A zaraz po świętach zaczyna się Turniej Czterech Skoczni, jego wynik będzie mieć na pewno duży wpływ na skład naszej ekipy olimpijskiej, bo nominacje na Soczi poznamy już w połowie stycznia. - To byłaby wielka radość poskakać na skoczniach Niemiec i Austrii i pokazać się z dobrej strony. Turniej Czterech Skoczni to bardzo prestiżowa impreza, ciesząca się ogromnym zainteresowaniem, na zawodach jest mnóstwo kibiców. Skacze się systemem K.O., ale mnie to nie przeszkadza. Przed rokiem debiutowałem w turnieju, w Oberstdorfie wygrałem rywalizację w parze, byłem 24. W Garmisch-Partenkirchen nie było już tak dobrze, zająłem 39. lokatę - wspomina Murańka.

Andrzej Stanowski

sport@dziennik.krakow.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski