W nowym bloku, jaki miał stanąć na os. Łokietka miało być 16 mieszkań. Miały one należeć do osób partycypujących w kosztach budowy, gdyż blok miał być budowany na tzw. odrębną własność mieszkańców. Trzypokojowe mieszkanie z kuchnią o powierzchni 63 m kw. miało kosztować 250 tys. zł, a mniejsze dwupokojowe z kuchnią o pow. 45 m kw. 180 tys. zł. Co więcej, w zawieranych umowach wolbromska spółdzielnia miała gwarantować niezmienność kosztów. Aby inwestycja mogła dojść do skutku wolbromscy radni przeznaczyli 236 tys. zł na uzbrojenie działki, na której miał stanąć blok. - Decyzja o rezygnacji z inwestycji została wymuszona zapisami w projekcie ustawy, zgodnie, z którymi spółdzielnia nie ma możliwości przyjmowania przyszłego właściciela lokalu, jako nowego członka spółdzielni. Zatem budując blok, nie poszerzylibyśmy już istniejących zasobów, a to właśnie było głównym celem planowanego przedsięwzięcia. Jeśli ustawa zostanie zatwierdzona w planowanej formie, to w jej myśl spółdzielnia stanie się jedynie zwykłym deweloperem. Takie rozwiązanie nie wchodzi w grę, ponieważ Wolbromska Spółdzielnia Mieszkaniowa nie miała na celu osiągania zysku z racji budowy nowych mieszkań, bo to przeczy idei spółdzielczości - mówił w jednym z wywiadów Władysław Bałazy, zastępca prezesa Wolbromskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
W związku z rezygnacją z planów budowy bloku, władze miejskie nie będą inwestowały w uzbrojenie terenu, na którym miał powstać.
(SYP)

Strefa Biznesu: Jaką decyzję podejmie w grudniu RPP?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?