MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Nie boimy się nikogo

Rozmawiał Tomasz Dębek
Piotr Świerczewski, nowosądeczanin, rozegrał w kadrze 70 meczów
Piotr Świerczewski, nowosądeczanin, rozegrał w kadrze 70 meczów Fot. Andrzej Banaś
Rozmowa z PIOTREM ŚWIERCZEWSKIM, byłym reprezentantem Polski w piłce nożnej.

– Rok temu, kiedy w debiucie reprezentacyjnym Adama Nawałki przegraliśmy 0:2 ze Słowakami, trudno było o optymizm. Dziś prowadzimy w grupie eliminacji Euro, ograliśmy Niemców, niektórzy już widzą w naszej kadrze potęgę. Nie za szybko?

– Fakt, 12 miesięcy temu graliśmy bardzo słabo. Rozczarowywał Lewandowski, inni też nie pokazywali, że są silną drużyną. Dziś widzę zupełnie inny zespół. Robert to klasa światowa, kilku zawodników gra wielką piłkę. Umiemy grać kombinacyjnie i nie boimy się nikogo. Nie tylko dlatego, że wygraliśmy z Niemcami. Po kolejnych meczach widać, że to nie był przypadek. Nawet ze Szwajcarią, chociaż wystąpiło wielu zmienników, zagraliśmy widowiskowo. Na tę kadrę aż chce się patrzeć, to cieszy.

– Co się zmieniło przez ten rok? Bo rewolucji personalnej w porównaniu z kadrą Waldemara Fornalika nie było.

– To niby ci sami zawodnicy, ale jednocześnie zupełnie inni. Bo mają w sobie innego ducha i są inaczej poukładani na boisku. Największa w tym rola sztabu szkoleniowego, który zadbał, by w kadrze był odpowiedni „duch zespołu”.

Choćby Tomek Iwan (dyrektor reprezentacji – przyp.) potrafi przekazać swoje doświadczenie i wprowadzić fajną, wesołą atmosferę. Nie jestem z kadrą na co dzień, ale z boku wydaje mi się, że wszystko funkcjonuje bez zarzutu. Jeszcze jakiś czas temu mówiłem, że mamy piłkarzy, ale nie mamy drużyny. Teraz jest już i jedno, i drugie.

– Dowiedzieliśmy się czegoś nowego po meczu ze Szwajcarią?

– To świetny materiał do analizy dla trenera. Na kogo może liczyć w kolejnych meczach, a kto się nie sprawdził. Na przykład Piotr Zieliński. Materiał na piłkarza, ale jeszcze nie dziś. Jego piłka nie jest na tyle dojrzała, by prowadził grę reprezentacji. Kilku innych pokazało się z niezłej strony. Trener ma grupę 20 piłkarzy z pozytywnym nastawieniem i chęcią walki o miejsce w składzie. Mam wrażenie, że to zdrowa rywalizacja.

Nikt nikomu nie zazdrości, nie podkłada świni. Wszyscy pchają wózek w jedną stronę. To podnosi poziom drużyny. A Nawałka potrafi wszystko poukładać. Widać, że zagrania nie są przypadkowe, chaotyczne. Dla mnie Smuda jest niezłym trenerem. Ale między tym, co robili ci sami zawodnicy za jego kadencji a ich obecną grą jest przepaść. Organizacja, taktyka, stałe fragmenty – tu jest o wiele lepiej.

– Zaskoczyło Pana, że Sebastian Mila, 32-letni gość, który nie sprawdził się za granicą i potrafił zapuścić brzuch w Śląsku, został czołową postacią kadry?

– Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się tego. Może dlatego, że nie oglądałem na co dzień ekstraklasy. Trener zauważył jego wysoką formę i dał mu szansę. Kiedy ktoś jest w „gazie”, to nie patrzy się mu w metrykę. Sebastian wniósł do kadry naprawdę wiele. Strzelił dwa ważne gole, z Niemcami i Gruzją. Jego wejścia zmieniały grę na lepsze. Bo jeszcze niedawno miałem wrażenie, że rezerwowi przeszkadzają, zamiast pomagać w końcówkach meczów. A Sebastian jest na dodatek tak pozytywną osobą, że wprowadza do szatni superatmosferę.

– Jak zapatruje się Pan na kolejne mecze eliminacji? Niby mamy po trzy punkty przewagi nad Niemcami, Irlandią i Szkocją, ale z każdym z tych rywali zagramy jeszcze na wyjeździe.

– Podobały mi się słowa Roberta Lewandowskiego. Powiedział, że jest nieźle, ale bardzo dobrze będzie dopiero, gdy zapewnimy sobie awans. To bardzo mądre. Nie mówmy, że jest super, bo czekają nas ważne i trudne mecze. Jeśli chłopaki zagrają tak jak jesienią, zostawią na boisku serca, to nie musimy się bać ani Irlandii, ani Szkocji. Z Niemcami będzie trudno, ale nie przekreślajmy naszych szans. Janek Tomaszewski mówił w październiku, żeby odpuścić Niemców i skupić się na Szkotach. I co? Nigdy nie można poddawać się przed meczem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski