Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było nici porozumienia

Dorota Dejmek
123RF
Trudne rozmowy o pracy. Niekiedy szukający pracy skarżą się, że osoby rekrutujące na dane stanowisko są niekompetentne lub nieobeznane w branży, do której aplikuje kandydat. Rozmowa była drętwa, nie kleiła się i nie poszła najlepiej - to najczęstsze uwagi po spotkaniu z rekruterem

- Wielokrotnie nasi klienci, osoby ze stanowisk menedżerskich albo wysoko eksperckich, dzielą się z nami obiekcjami po nieudanych, w ich odczuciu, rozmowach rekrutacyjnych - mówi Marta Staszewska, konsultant kariery Lee Hecht Harrison DBM.

- Często przedmiotem naszych dyskusji są spotkania z head-hunterami, w których brakowało nici porozumienia. Czasem nasi klienci wychodząc ze spotkania z rekruterem czują, że nie poszło ono najlepiej mimo tego, że tak bardzo im zależało i tak bardzo się starali. Oczywiście, przyczyny nieudanej rozmowy mogą być różne, choć warto wcześniej przygotować się na taką sytuację, wiedząc, jakie powody mogą utrudnić nawiązanie relacji z osobą prowadzącą rekrutację.

Rekruter to nie ekspert
Jednym z najczęstszych powodów tego, że rozmowa nie przebiegała w atmosferze porozumienia może być fakt, że konsultant nie rozumiał zagadnień merytorycznych lub specyfiki branży, która jest specjalizacją kandydata. Dzieje się tak, ponieważ kandydaci często zapominają, że rekruter nie jest ekspertem (a przynajmniej nie musi być) jego specjalizacji biznesowej.

Kiedy kandydat zaczyna mówić specyficznym, branżowym językiem i jego rozmówca nie rozumie wielu sformułowań, może uznać, że nie wypada dopytywać się o coś, co brzmi tak profesjonalnie.

- Warto uzmysłowić sobie, że specjalizacją konsultanta jest prowadzenie procesu rekrutacyjnego, ocena kandydatów, a te działania niejednokrotnie prowadzone są bez znajomości specyfiki pracy w danym sektorze albo na danym stanowisku - wyjaśnia Marta Staszewska. - Rada, to po pierwsze, sprawdzenie, czy rozmówca zna się na tej branży - wystarczy zapoznać się z profilem konsultanta, w którym opisuje swoje doświadczenie.

Jeśli rekrutował już na podobne do naszego stanowiska, wtedy łatwiej będzie o nić porozumienia. Jak sugeruje konsultantka, gdy mamy wątpliwości, czy rozmówca nas rozumie, warto delikatnie to sprawdzać, weryfikować. Może to być sformułowanie takie jak: "Nie wiem, czy zna pani specyfikę tego segmentu" lub "Może przybliżę te zagadnienia" albo "Może łatwiej będzie zrozumieć, jeśli wyjaśnię".

Warto wiedzieć, że rekruter często wyrabia sobie opinię na temat kandydata na podstawie ogólnego wrażenia po tym, czy o swojej zawodowej specjalizacji potrafi on mówić w sposób zrozumiały dla laików, zwracając uwagę na najważniejsze zagadnienia.

Zagadywanie stresu
Inną kwestią w czasie rozmów rekrutacyjnych jest "zagadywanie" stresu przez kandydata. Często osoby, które zaczynają chodzić na rozmowy rekrutacyjne mają potrzebę, by "powiedzieć wszystko". Zwykle wyjście na rynek pracy poprzedza czas przygotowań, bilansu, opracowywanie odpowiedzi na różne pytania: o sukcesy, mocne strony, najważniejsze projekty.

Nic więc dziwnego, że podczas rozmowy rekrutacyjnej u zestresowanego kandydata zaczyna dominować syndrom "pilnego ucznia", który kieruje się zasadą: przygotowałem się, więc pokażę, że wszystko wiem. Niestety, taka maniera jest ryzykowna dla kandydata, który często nie jest świadomy, że klepiąc swoje wypowiedzi nie buduje relacji z rozmówcą, w tym wypadku rekruterem.

- Dla rekrutera gadatliwy kandydat podczas spotkania stwarza okazję, by mniej lub bardziej świadomie wyłączyć się z rozmowy - zauważa Marta Staszewska. - A trudno sobie wyobrazić udaną rozmowę, gdy jeden z interlokutorów jest nieobecny mentalnie.

Dlatego dobrze przygotowany kandydat powinien prowadzić rozmowę (tak, prowadzić!), w taki sposób, aby rozmówca był zaangażowany, czyli zadawał pytania. Warto też kończąc wypowiedzi stawiać umowne kropki i pozwolić, aby cisza angażowała rozmówcę do zadawania kolejnych pytań. Ta strategia okazuje się również skuteczna na spotkaniu z rozmówcą, który po prostu ma tzw. zły dzień.

Jeśli intuicyjnie czujemy, że osoba, z którą się spotykamy od początku jest niezaangażowana albo robi wrażenie zmęczonej, warto tak prowadzić rozmowę, by przykuć uwagę rozmówcy i sprawić, że zacznie aktywnie uczestniczyć w spotkaniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski