Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie było tak źle

zab
- Wielu zawodników po raz pierwszy miało okazję zagrać w okręgówce, dlatego trzeba się cieszyć z tego, co osiągnęliśmy. Jesienią zespół zagrał trochę bojaźliwie, co nie zmienia faktu, że w każdym meczu walczyliśmy o zwycięstwo. Szybko okazało się, że poziom w wadowickiej okręgówce jest bardzo wyrównany - uważa trener Żarka Wojciech Madej.

W V lidze wadowickiej: Żarek Barwałd (12)

 Piłkarze Żarka Barwałd zakończyli sezon na 12. pozycji. Dla każdego beniaminka najważniejsze jest utrzmanie w lidze i pod tym względem podopieczni Wojciecha Madeja zrealizowali cel. Gorzej było ze stylem, bowiem od zespołu, który awansował do okręgówki z pierwszego miejsca, kibice oczekiwali trochę więcej. Udowodnili to inni beniaminkowie jak: Leskowiec Rzyki i Stanisławianka, które zakończyły rozgrywki w czołówce tabeli.
 Przerwę zimową piłkarze przepracowali bardzo solidnie, co kibicom pozwalało mieć nadzieję na poprawienie zajmowanej na półmetku 12. lokaty. - Niestety, wiosną dopadła nas prawdziwa plaga kontuzji. Mimo że niemal całą rundę przegraliśmy 12-13 osobowym składzie, nigdy tym faktem nie starałem się wytłumaczyć naszych ligowych porażek. Wobec braków kadrowych szansę dostali młodzi zawodnicy: Marcin Błachut, Rafał Studnicki, Jacek Stawowy, Adam Gębala. Mam nadzieję, że w nadchodzących rozgrywkach będą już silnymi punktami zespołu - mówi szkoleniowiec.
 W przeciągu całego sezonu najsolidniej zaprezentowała się formcacja defensywna Żarka. - Mieli szczęście, że omijały ich kontuzje. Najgorszy był dla nas mecz w Andrychowie, kiedy nie mogliśmy skorzystać z usług ani jednego sposód naszych pięciu napastników. Ten przykład w pełni oddaje naszą trudną sytuację kadrową - twierdzi Madej.
Plusy i minusy
 Robert Smolik (nota 7) - Mając pewnego bramkarza, zespół zawsze ma pewien komfort psychiczny i Robert go nam zapewniał.
 Dariusz Płatek (7) - Miał kilka drobnych wpadek, które jednak nie powinny mi przeszkodzić wysoko ocenić jego umiejętności.
 Tomasz Gwiżdż (6) - Bardzo waleczny. Wielki szczęściarz, bowiem omijały go kontuzje.
 Sebastian Kaczmarczyk (8) - Dobry przegląd sytuacji, co dla ostatniego stopera jest bardzo ważnym elementem piłkarskiego rzemiosła.
 Andrzej Wilk (7) - Głównym jego atutem jest szybkość. Lewy pomocnik, ale z konieczności musiał grać na lewej obronie.
 Henryk Kaciniel (6) - Dobra gra głową, ale znacznie słabszy przegląd sytuacji na boisku.
 Roman Myśliwiec (6) - Potrafi dokładnym podaniem obsłużyć partnera, ale strzela zbyt mało goli.
 Paweł Bucki (7) - Siła napędowa naszej pomocy. Potrafi skuteczie uderzyć zarówno lewą, jak i prawą nogą.
 Janusz Chmielarz (6) - Najstarszy zawodnik w naszym zespole. Strzelił kilka ważnych goli.
 Mariusz Opyrchał (5) - Wielkie serce do gry, nieźle przygotowany motorycznie, ale nie pokazuje w pełni tego, czego należałoby oczekiwać od lewego pomocnika.
 Wiesław Skiba (6) - Trochę słaba gra ciałem.
 Leszek Zybek (5) - Na pewno potrafi znacznie więcej niż to, co pokazał w tym sezonie.
 Mirosław Maciusiak (4) - Jeśli popracuje nad techniką, powinien być bardzo groźny pod bramką przeciwnika.
 Mirosław Błachut (5) - Drzemią w nim spore możliwości, których do końca nie umie sprzedać.
 Janusz Płonka (6) - Dobry przegląd sytuacji na boisku.
 Adam Gębala (4) - Po powrocie z wojska szybko wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie. Jeśli popracuje, będziemy mieli z niego pociechę.
 Rafał Studnicki (3) - Nie pomyliłem się, stawiając na tego młodzieńca, jednak po kontuzji nie wrócił już do wysokiej formy z początku sezonu. Ponadto grali: Marcin Błachut, Piotr Maluty, Piotr Studnicki
(zab)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski