Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą kolejnej tragedii

Robert Gąsiorek
W Brzesku na skrzyżowaniu przy ul. Solskiego zginął 88-letni kierowca daewoo tico. Agnieszka Bożek mieszkająca w pobliżu twierdzi, że jest to niebezpieczne miejsce, bo drzewa zasłaniają wyjazd.
W Brzesku na skrzyżowaniu przy ul. Solskiego zginął 88-letni kierowca daewoo tico. Agnieszka Bożek mieszkająca w pobliżu twierdzi, że jest to niebezpieczne miejsce, bo drzewa zasłaniają wyjazd. Fot. M.Więcek- Cebula, Psp Brzesko
Brzesko. 88-latek zginął, gdy samochodem próbował wydostać się z bocznej ulicy na główną trasę. Mieszkańcy ul. Solskiego domagają się wycięcia topoli, które ograniczają widoczność przy wyjeździe. Dla urzędników i drogowców sprawa jest dość skomplikowana.

Agnieszka Bożek mieszka przy ul. Partyzantów w Brzesku, kilkaset metrów od miejsca, gdzie w tym tygodniu zginął 88-letni mieszkaniec Brzeska. Wyjeżdżał z bocznej drogi i wjechał prosto pod jadącego ul. Solskiego peugeota boxera.

Nie tylko ten jeden wypadek
- Wcale mnie to nie dziwi, bo miejsce jest bardzo niebezpieczne. Sama jadąc samochodem z mężem miałam w tym miejscu nieprzyjemny incydent. Drzewa rosnące przy ul. Solskiego zasłaniają wyjazd. Mąż w ostatniej chwili wyhamował, bo mogło dojść do wypadku - mówi mieszkanka Brzeska.

W podobnym tonie wypowiadają się inne osoby korzystające z tej drogi. - Najgorzej jest latem, kiedy drzewa są obsypane liśćmi, a zieleńce porasta wysoka trawa. Kierowca, żeby wyjechać, musi zaryzykować - podkreśla inny mieszkaniec, Krzysztof Musiał.

Jan Waligóra czasem kilka razy dziennie jeździ drogą prowadzącą od brzeskiego targu do ulicy Solskiego. - Widziałem już różne sytuacje. Ten wypadek powinien być sygnałem dla zarządcy drogi. Jestem przekonany, że bez tych drzew bezpieczeństwo poprawiłoby się znacznie - dodaje.

Za wcześnie, by mówić o przyczynach
Tymczasem śledczy próbują ustalić, jak doszło do wypadku. Na razie nie mogą potwierdzić, że widoczność ograniczona przez rosnące w pobliżu topole miała bezpośredni wpływ na tragedię.

Zarządzona została sekcja zwłok ofiary wypadku, zbadany zostanie również stan techniczny pojazdu. Dziś wiemy, że najprawdopodobniej kierowca samochodu daewoo tico wyjechał z drogi podporządkowanej pod prawidłowo jadący główną trasą samochód peugeot boxer. - Za wcześnie jest jednak, by mówić o tym co spowodowało, że kierujący samochodem osobowym nie dostosował się do istniejącego tam oznakowania - stwierdza Andrzej Leśniak, zastępca prokuratora rejonowego w Brzesku.

Żona ofiary jest w ciężkim stanie
W wypadku ucierpiała również 75-letnia żona kierowcy tico. Przebywa obecnie na oddziale chirurgii ogólnej brzeskiego szpitala.

- Stan naszej pacjentki jest ciężki, ale stabilny. W tej chwili nie ma bezpośredniego zagrożenia życia - mówi lek. Adam Smołucha, p.o. zastępcy dyrektora ds. lecznictwa brzeskiego szpitala. - Kobieta doznała wielu urazów, które wymagać będą długiej rehabilitacji - dodaje lekarz.

Zajmą się tym, ale trzeba nieco poczekać
Władze gminy twierdzą, że do tej pory nie było żadnych zgłoszeń dotyczących drzew przy brzeskiej ul. Solskiego. Jednak urzędnicy zapewniają nas, że przyjrzą się tej sprawie.

- Na pewno przeanalizujemy tę sytuację. Sprawdzimy czy obecność drzew przy drodze faktycznie wpływa na ograniczenie widoczności na tym skrzyżowaniu. Później ewentualnie wystąpimy do Zarządu Dróg Wojewódzkich o rozwiązanie problemu - mówi Stanisław Sułek, sekretarz gminy Brzesko.

Administrator drogi, przy której rosną topole, przekonuje, że stosowne działania podjął już dwa tygodnie temu. - Wycięliśmy dolne gałęzie topoli, które mogły utrudniać widoczność - potwierdza Marek Wieczorek, kierownik Rejonu Dróg Wojewódzkich w Tarnowie.

- Jeśli jednak to nie wystarczy, to gdy tylko dostaniemy odpowiedni wniosek od gminy, wytniemy drzewa. Nam zależy wyłącznie na bezpieczeństwie kierujących - podkreśla w rozmowie z "Dziennikiem Polskim" drogowiec.

Rozmowa. Drzewa przy ulicy Solskiego to problem
Rozmawiamy ze st. asp. Robertem Gładyszem, zastępcą naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KPP Brzesko.

- Kierowcy mówią, że wyjazd z ul. Powstańców Warszawy na ul. Solskiego jest niebezpieczny, bo drzewa ograniczają widoczność. Zgodzi się Pan z taką opinią?
- Oczywiście. Ta kwestia była już przez nas podnoszona jesienią ubiegłego roku. Teraz, po tym tragicznym wypadku, złożymy ponownie wniosek do Zarządu Dróg Wojewódzkich, który mam nadzieję zacznie działać w tej sprawie.

- Czyli optujecie za wycinką?
- Osobiście jestem za takim rozwiązaniem. Teraz w okresie letnim te drzewa są bardzo rozrośnięte. Gęste liście na pewno ograniczają pole widzenia. Szczególne problemy mają właśnie osoby starsze. Ich sposób postrzegania i ocena sytuacji na drodze są ograniczone. Jednak nie możemy jasno powiedzieć, co było przyczyną tego tragicznego zdarzenia. Wyjaśni to dopiero śledztwo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski