Już wycięto las pod obwodnicę. Wykonawca ma niezbędne zgody i pozwolenia. FOT. MAŁGORZATA GLEŃ
OLKUSZ. Mieszkańcy osiedla Młodych nie dają za wygraną. Domagają się wstrzymania budowy drogi.
- Jesteśmy zbulwersowani tym, co robią. Nikt nie traktuje nas jako pełnoprawnych obywateli, z którymi należy się liczyć - denerwuje się Janina Szcze-para, mieszkanka os. Młodych.
Jej syn Rafał, który ma mieszkanie przy ul. Reja, od roku pisze do urzędników, by zmienić przebieg drogi. Bez skutku.
Pierwsze protesty odbyły się w 2007 roku. Następnie w sierpniu 2011 mieszkańcy zawiązali 26-osobowy komitet protestacyjny, z Agatą Sośnierz na czele. Pod sprzeciwem w sprawie budowy drogi podpisało się wtedy 675 osób. W połowie 2012 roku podobne pismo trafiło do Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Potem pani Sośnierz zrezygnowała z funkcji przewodniczącej.
- Nikogo o tym nie powiadomiła, nie zapoznała się z treścią odpowiedzi różnych instytucji. Możliwe, że była przez kogoś zastraszana - uważa Szczepara. Inni ludzie też mówią wprost, że się boją, i nie chcą ujawniać swoich nazwisk - dodaje.
Mieszkańcy os. Młodych uważają, że wkrótce w ich blokach nie będzie dało się żyć, bo cały ruch tranzytowy przeniesie się pod ich okna. Poruszają też problem bezpieczeństwa wyjazdu z osiedla na ruchliwą drogę.
Roman Leśniak z Wojewódzkiego Zarządu Dróg w Krakowie wyjaśnia, że na obecnym etapie jakiekolwiek zmiany w lokalizacji drogi są niemożliwe. Las pod obwodnicę został już wycięty. Wykonawca ma wszystkie niezbędne zgody i pozwolenia.
Leśniak zwraca też uwagę, że na etapie projektowania obwodnicy były trzy warianty jej przebiegu. Wybór jednej z opcji był uzależniony od decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. - Wzięto pod uwagę warunki środowiskowe, techniczne i koszty budowy. Kilka razy odbyły się też konsultacje społeczne - podkreśla Leśniak. Ci twierdzą jednak, że ich głosy nigdy nie były brane pod uwagę.
Przedstawiciel ZDW uspokaja i zapewnia, że wykonawca stara się, aby obwodnica była jak najmniej uciążliwa dla mieszkańców os. Młodych.
- Zostanie położona specjalna nawierzchnia, tzw. cichy asfalt, który w znacznym stopniu ogranicza hałas. Będzie nasadzona dodatkowa zieleń ochronna, jak tuje i świerki - zapowiada Leśniak.
Ekranów akustycznych co prawda inwestor na razie nie ma w planach, ale to nie znaczy, że się nie pojawią. - Po oddaniu inwestycji przez 18 miesięcy będzie badane natężenie hałasu. Jeśli przekroczy on określone normy, nie wykluczamy budowy ekranów - dodaje urzędnik ZDW.
Mieszkańcy nie poddają się bez walki. Napisali do Urzędu Wojewódzkiego w Krakowie. Ten przesłał pismo do Ministerstwa Infrastruktury.
Katarzyna Ponikowska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Światowej sławy muzyk oskarżany o antysemityzm. Kpił też z "polskiej wieśniaczki"
- Nowe ustalenia ws. eksplozji rakiety w Przewodowie. Biegli nie mają wątpliwości
- Jedna z największych zagadek wszechświata doczeka się rozwiązania? Jest nowy trop
- QUIZ. Najważniejsze daty z historii Polski. Zobacz, czy je pamiętasz