Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie chcą „supermagistratu” przy Centralnej. Jedni widzą tam szkołę, natomiast inni zieleń

Bartosz Dybała
Bartosz Dybała
Przy ulicy Centralnej mieszkańcy i radni miejscy zamiast Centrum Obsługi Inwestora chcą budynku dla szkoły podstawowej i przedszkola. Ten rejon miasta jest intensywnie zabudowywany, przez co liczba dzieci rośnie, a w placówkach zaczyna brakować miejsc.

Krakowscy urzędnicy do pomysłu budowy nowego „supermagistratu”, który miałby pełnić funkcję Centrum Obsługi Inwestora (COI), wrócili w tym roku. Do budynku miałyby się przenieść m.in. Wydział Skarbu, Wydział Geodezji, Biuro Planowania Przestrzennego oraz Wydział Architektury i Urbanistyki. Miasto chce, by inwestycje - wartą blisko 300 mln zł - sfinansowała prywatna firma, której teraz magistrat będzie szukał. Radny miejski Wojciech Krzysztonek (PO), twierdzi, że taki obiekt jest potrzebny, ale nie przy ulicy Centralnej, gdzie nowe bloki rosną jak grzyby po deszczu, a drogi już teraz nie wytrzymują napływu setek nowych samochodów. A trzeba zauważyć, że zgodnie z szacunkami w Centrum ma pracować prawie tysiąc osób. Ponadto dziennie ma obsługiwać ponad 1,5 tys. osób.

- W tym rejonie znajduje się już m.in. hipermarket (M1), centrum targów, przybywa kolejnych bloków, a w godzinach szczytu m.in. na skrzyżowaniu ulic Centralnej i Sołtysowskiej (które miało zostać przebudowane przez jednego z deweloperów w rondo) tworzą się potężne korki - zaznacza Krzysztonek. Dodaje, że wybudowanie przy Centralnej jeszcze tak dużego obiektu jak COI, przyczyni się do prawdziwego koszmaru komunikacyjnego.

Krzysztonek przywołuje też uchwałę, którą już 4 kwietnia 2012 r. przyjęła rada miasta. Prezydent został w niej zobowiązany do wstrzymania dalszych działań, zmierzających do budowy „supermagistratu” właśnie w tej lokalizacji. Radny proponuje alternatywę. - Idealnym miejscem na COI mogłyby być tereny przy ul. Cementowej i Igołomskiej, gdzie na obszarze ok. 40 ha ma zostać utworzona Strefa Aktywności Gospodarczej w ramach projektu „Kraków - Nowa Huta Przyszłości” - twierdzi Krzysztonek.

Tymczasem w miejscu, gdzie miałby powstać COI, proponuje wybudować budynek dla szkoły podstawowej i przedszkola. Przypomina, że zezwala na to obowiązujący tam plan zagospodarowania. A tego typu placówka jest w tym rejonie Krakowa konieczna. Powstają tam kolejne bloki, jest coraz więcej dzieci, a ich napływ powoduje, że w szkołach zaczyna brakować miejsc. Problem ma m.in. Szkoła Podstawowa nr 156.

- W roku szkolnym 2018/2019 zabraknie 7-8 sal dydaktycznych - nie kryje Dariusz Nowak z biura prasowego krakowskiego magistratu. Krzysztonek dodaje, że wiele lat temu urzędnicy podjęli błędną decyzję, żeby przeznaczyć budynek byłej szkoły przy ul. Na Załączu na potrzeby miejskiego archiwum. - Nie przewidziano wówczas, że rozbudowujące się w tej okolicy osiedla spowodują potrzebę rozbudowy infrastruktury społecznej - mówi Krzysztonek i liczy na to, że miasto nie popełni kolejnego błędu.

W kwestii potrzeby budowy nowej szkoły w tym rejonie Krakowa zgadza się Jerzy Woźniakiewicz, ze stowarzyszenia Wspólne Czyżyny. Wolałby jednak, aby teren, gdzie ma powstać COI, w ogóle nie został zabudowany.

- To teren zielony. Są tam urządzenia sportowo-rekreacyjne, które przez lata nie były modernizowane w większym zakresie. Właśnie przez to, że miało tam powstać Centrum. Warto zatem pozostawić tam zieleń, a szkołę wybudować w innym miejscu - twierdzi Woźniakiewicz. Jego zdaniem w ogóle pomysł budowy COI jest nietrafiony.

- Koncepcja powstała wiele lat temu, kiedy sama procedura obsługi inwestorów była zupełnie inna. Wtedy bardzo rzadko załatwiano sprawy przez internet. W tej chwili to w zasadzie norma, a pewnie zanim to Centrum by powstało, to niemalże wszystko będzie można załatwić w sieci - argumentuje Woźniakiewicz.

Zapytaliśmy urzędników, dlaczego forsują budowę Centrum Obsługi Inwestora akurat przy ulicy Centralnej, mimo sprzeciwu radnych miejskich. Czekamy na odpowiedź.

ZOBACZ KONIECZNIE:

WIDEO: Poważny program - odc. 22: Kraków zatracony w zieleni. Serio?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie chcą „supermagistratu” przy Centralnej. Jedni widzą tam szkołę, natomiast inni zieleń - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski