20-letni defensywny pomocnik podpisał z „biało-czarnymi” dwuletnią umowę. W poprzednich rozgrywkach był zawodnikiem Rozwoju Katowice. Wystąpił w 21 meczach pierwszej ligi i zdobył jedną bramkę (w starciu z Zawiszą Bydgoszcz). Ciekawostką jest fakt, że latem 2013 roku Gałecki pojechał na testy do angielskiego Watfordu. Przez dwa tygodnie trenował z drużynami juniorskimi oraz pierwszym zespołem. Mimo że Anglicy go chcieli włączyć do składu, zawodnik zdecydował się na powrót do Polski.
- Chcieli, bym grał w drużynie U-19, czyli w tej z rocznika 1995. Konkurencja była tam naprawdę duża i myślę, że dla takich chłopaków jak ja przechodzenie tam nie miało za bardzo sensu. O grę nie byłoby łatwo. Wyszedłem z założenia, że lepiej zostać w Polsce - przyznał zawodnik (cytat za internetowym serwisem Rozwoju).
W Sandecji czynią także starania, by z Bruk-Betu Termaliki Nieciecza wypożyczyć obrońcę Przemysława Szarka, który w lecie, na zasadzie wolnego transferu, przeniósł się tam... z Nowego Sącza. Władze klubu zastanawiają się też nad kandydaturą bramkarza Michała Gliwy, który ostatnio także grał przy ul. Kilińskiego (w czerwcu skończył mu się kontrakt, szuka klubu).
- To piłkarze, którzy już u nas występowali. Wiemy, na co ich stać i bylibyśmy zainteresowani ich usługami. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja Szarka w Niecieczy. Na razie nie gra w ekstraklasie, a u nas miałby okazję do częstych występów. Jeśli Gliwa nie znajdzie sobie klubu, to też chętnie widzielibyśmy go u nas z __powrotem - mówi Paweł Cieślicki, dyrektor klubu.
- Na __tym pewnie zakończylibyśmy letnie ruchy kadrowe - dodaje Andrzej Danek, prezes Sandecji.
Tymczasem piłkarze „biało-czarnych” przygotowują się już na pełnych obrotach do oficjalnego otwarcia sezonu 2016/17. W sobotę, w ramach pierwszej rundy rozgrywek Pucharu Polski, zagrają w Tarnobrzegu z tamtejszą Siarką. Drugoligowiec z Podkarpacia w ostatni weekend rozprawił się w Opolu z także występującą na tym szczeblu Odrą, zwyciężając pewnie 3:0. Spory wpływ na przebieg spotkania miało trafienie Huberta Tomalskiego już w 1 minucie gry.
Nadzieja na sukces, czyli awans do następnej rundy, jest w Nowym Sączu duża. - Siarka to dobrze grający zespół, ale wierzę, że sobie z nim poradzimy. W naszej drużynie są piłkarze, którzy mogą przesądzić o __losach meczu - nie ukrywa dyrektor Cieślicki.
Stawką sobotniej pucharowej potyczki jest mecz 1/16 finału Pucharu Polski, w którym rywalem będzie drużyna z ekstraklasy. W poprzedniej edycji PP zarówno Siarka, jak i Sandecja, odpadały już w pierwszej rundzie. Ci pierwsi musieli uznać wyższość Chojniczanki (1:4), zaś drudzy - Stomilu Olsztyn (0:2).
Zmagania w I lidze Sandecja rozpocznie tydzień później - 1 sierpnia, wyjazdowym spotkaniem z beniaminkiem Stalą Mielec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?