- Niezmiernie cieszę się z tego trzeciego miejsca w konkursie drużynowym, chociaż na pewno szkoda, że tak nie było na mistrzostwach świata w Oslo. Gdyby tam były takie równe warunki jak w sobotę, to na pewno byłaby dużo większa szansa na medal. Kamil skakał super, moje skoki też były bardzo dobre, a pozostali koledzy nie zepsuli żadnej próby. To bardzo ważne. Trzecie miejsce było całkiem zasłużone. Norwegowie i Austriacy mają dużą przewagę, ale o miejsce na podium zawsze możemy walczyć, a jeśli szkolenie w Polsce pójdzie do przodu, to i będą wyższe pozycje.
Moje skoki już od jakiegoś czasu są na dobrym poziomie, dlatego jestem w stanie walczyć o podium jeszcze do końca tego sezonu. Patrząc na Janne Ahonena, tym bardziej jestem pewny, że moja decyzja o zakończeniu kariery teraz jest słuszna. Trzeba zakończyć wtedy, gdy jest dobrze. Janne popełnił błąd, że wrócił do skakania. Teraz kończy karierę, nie będąc wśród światowej czołówki. Obiecałem Hannu Lepistoe i sobie, że ja takiego błędu nie popełnię, aby wracać za jakiś czas. Definitywnie kończę karierę, będąc w wysokiej dyspozycji. Dołożę wszelkich starań, aby pomóc polskim skoczkom w tym, aby mogli walczyć w drużynie o czołowe lokaty także po zakończeniu kariery przeze mnie.
(AS)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?