– Nie możemy być zadowoleni do końca z wyniku całej drużyny – kontynuuje napastnik „Białej Gwiazdy”. – Było nas stać na zajęcie trzeciego miejsca. Legia i Lech w tym sezonie były poza naszym zasięgiem. Z resztą drużyn mogliśmy już powalczyć skuteczniej. W niektórych momentach zawiedliśmy. Zarówno samych siebie, jak i wszystkich, którzy na nas liczyli.
W ostatnim meczu wiosny bardzo dobrze układała się współpraca Pawła Brożka z Semirem Stiliciem. Szukali się na boisku, a Bośniak strzelił gola po tym, jak „Brozio” idealnie wyłożył mu piłkę. – Trochę to trwało, zanim zaczęliśmy „czuć się” dobrze na boisku – tłumaczy Paweł Brożek. – Końcówka sezonu należała już jednak do nas. Potrafiliśmy sobie stwarzać sytuacje. Graliśmy momentami „w ciemno”. Jeśli zostanę w Wiśle, to jest to dobry prognostyk przed kolejnym sezonem.
W ostatnim zdaniu piłkarz nawiązał do rozmów w sprawie przedłużenia kontraktu z Wisłą. Wyjaśnił, o co w tych rozmowach chodzi.
– Jesteśmy już bliżej nowej umowy niż dalej – mówi napastnik. – Jeśli Wisła dalej będzie mnie chciała, to na pewno się dogadamy. Będę się w poniedziałek widział z prezesem Bednarzem i porozmawiamy. Nie chodzi o pieniądze, nie chodzi o długość kontraktu. Bardziej o to, że chciałbym wiedzieć, jak ta drużyna będzie wyglądała w przyszłym sezonie. Chciałbym po prostu grać w zespole, który zostanie wzmocniony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?