18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie czują się faworytami, ale to może być atutem

Redakcja
Patryk Rogaczewski (z lewej) i jego koledzy mają za sobą seniorski szlif, zdobyty w II lidze Fot. Jerzy Zaborski
Patryk Rogaczewski (z lewej) i jego koledzy mają za sobą seniorski szlif, zdobyty w II lidze Fot. Jerzy Zaborski
W poniedziałek Siódemka Chełmek rozpocznie w Szczecinie tygodniową walkę w finale juniorskich mistrzostw Polski. Podopieczni Miłosza Waligóry w swojej grupie spotkają się kolejno z: Końskimi, Olsztynem i Nielbą Wągrowiec. Do walki o medale zakwalifikują się po dwie najlepsze ekipy z każdej z grup eliminacyjnych.

Patryk Rogaczewski (z lewej) i jego koledzy mają za sobą seniorski szlif, zdobyty w II lidze Fot. Jerzy Zaborski

PIŁKA RĘCZNA. Od poniedziałku Chełmek będzie walczył w finale juniorskich MP

Choć dla Chełmka nie są to pierwsze finały mistrzostw Polski (przed rokiem zajął piąte miejsce), to jednak jego zawodnicy nie będą faworytami imprezy.

- Może dobrze przystąpić do rywalizacji z pozycji "kopciuszka" - rozpoczyna Robert Fidyt, jeden z działaczy Siódemki. - Na pewno w naszej grupie poza zasięgiem wydają się być Końskie, których skład tworzą zawodnicy ograni w I lidze. W opinii fachowców to główny faworyt do mistrzostwa. Typuje się, że o złoty medal Końskie zagrają z Orlenem Płock, faworytem drugiej grupy eliminacyjnej.

Pozostałe dwie drużyny wydają się być w zasięgu chełmeckich graczy. - Szkoda tylko, że pierwszego meczu nie gramy z którymś z zespołów pozostających w naszym zasięgu - analizuje Robert Fidyt. - Zawsze lepiej byłoby zagrać z Olsztynem, żeby jego trener nie miał możliwości obejrzenia nas w akcji i tym samym rozpracowania na czynniki pierwsze, jak to było w ćwierćfinale, którego byliśmy gospodarzem. Wtedy w ostatnim dniu imprezy spotkaliśmy się z Płockiem, przegrywając mecz. W Szczecinie zarówno Olsztyn, jak i Wągrowiec są w naszym zasięgu, ale w turnieju o wynikach decydują detale. Wystarczy, że pęknie jedno ogniwo w trenerskiej układance i wszystko się sypnie. Wiemy, że olsztynianie grają bardzo dobrą piłkę ręczną.

Trener Waligóra będzie miał optymalną kadrę. Na pewno chełmeccy zawodnicy przystąpią zmobilizowani do spotkania z Nielbą Wągrowiec. Mają z nią do wyrównania rachunki z półfinału sprzed dwóch lat, kiedy Chełmkowi nie udało się przejść Nielby.

Jerzy Zaborski

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski