Patryk Rogaczewski (z lewej) i jego koledzy mają za sobą seniorski szlif, zdobyty w II lidze Fot. Jerzy Zaborski
PIŁKA RĘCZNA. Od poniedziałku Chełmek będzie walczył w finale juniorskich MP
Choć dla Chełmka nie są to pierwsze finały mistrzostw Polski (przed rokiem zajął piąte miejsce), to jednak jego zawodnicy nie będą faworytami imprezy.
- Może dobrze przystąpić do rywalizacji z pozycji "kopciuszka" - rozpoczyna Robert Fidyt, jeden z działaczy Siódemki. - Na pewno w naszej grupie poza zasięgiem wydają się być Końskie, których skład tworzą zawodnicy ograni w I lidze. W opinii fachowców to główny faworyt do mistrzostwa. Typuje się, że o złoty medal Końskie zagrają z Orlenem Płock, faworytem drugiej grupy eliminacyjnej.
Pozostałe dwie drużyny wydają się być w zasięgu chełmeckich graczy. - Szkoda tylko, że pierwszego meczu nie gramy z którymś z zespołów pozostających w naszym zasięgu - analizuje Robert Fidyt. - Zawsze lepiej byłoby zagrać z Olsztynem, żeby jego trener nie miał możliwości obejrzenia nas w akcji i tym samym rozpracowania na czynniki pierwsze, jak to było w ćwierćfinale, którego byliśmy gospodarzem. Wtedy w ostatnim dniu imprezy spotkaliśmy się z Płockiem, przegrywając mecz. W Szczecinie zarówno Olsztyn, jak i Wągrowiec są w naszym zasięgu, ale w turnieju o wynikach decydują detale. Wystarczy, że pęknie jedno ogniwo w trenerskiej układance i wszystko się sypnie. Wiemy, że olsztynianie grają bardzo dobrą piłkę ręczną.
Trener Waligóra będzie miał optymalną kadrę. Na pewno chełmeccy zawodnicy przystąpią zmobilizowani do spotkania z Nielbą Wągrowiec. Mają z nią do wyrównania rachunki z półfinału sprzed dwóch lat, kiedy Chełmkowi nie udało się przejść Nielby.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?