Działka, którą gmina chce oddać w użytkowanie bez przetargu, leży w trójkącie pomiędzy dwoma nasypami kolejowymi i al. 29 Listopada. Kilka lat temu gmina przystąpiła do sporządzania planu szczegółowego zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru, który umożliwiłby gospodarcze zagospodarowanie działek w głębi obszaru, odciętych od ulicy. Planu nie uchwalono na skutek konfliktu pomiędzy użytkownikiem stacji benzynowej a właścicielami pozostałych działek. - Użytkowanie będzie obwarowane takimi warunkami, by wszystkie strony były zadowolone - zapewniono nas w magistracie. Część gminnej działki przewidziana jest pod poszerzenie al. 29 Listopada. Jak nam powiedziano w UM, użytkownik będzie musiał wydać teren, jeśli gmina przystąpi do inwestycji, a w umowie ma się zobowiązać do "nieczynienia przeszkód w wydawaniu decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz decyzji o pozwoleniu na budowę".
Zobowiązanie zamiast przetargu
Zarząd Miasta Krakowa chce oddać bez przetargu działkę przy al. 29 Listopada (o powierzchni ok. 27 arów), na której stoi stacja benzynowa. Nieruchomość ma być oddana w użytkowanie na 10 lat Maciejowi L., jeszcze do niedawna członkowi Komisji Mienia i Rozwoju Gospodarczego RM (powołanego tam z rekomendacji AWS), który użytkuje działkę od lipca 1991 roku, ale przez ostatnie dwa lata - bezumownie. Wczoraj sprawa była omawiana na posiedzeniu Zarządu Miasta po raz trzeci, ale decyzja jeszcze nie zapadła.
(GEG)