TARNÓW. Kolizji wiecej, ale w statystyce
Przykładowo cztery lata temu, w okresie od stycznia do czerwca policja odnotowała 692 kolizje, w analogicznym okresie ub. roku już 969, a w pierwszym półroczu br. 1025. Liczba "stłuczek" rośnie znacznie prędzej niż liczba wypadków. Czy oznacza to, że kierowcy stają się coraz bardziej nieostrożni i to na tak dużą skalę?
- Nie, to zjawisko oznacza jednak coś innego - _odpowiada podkom. Jacek Mnich, naczelnik Sekcji Ruchu Drogowego KM Policji w Tarnowie. - Oznacza ono, że kierowcy, którzy uczestniczyli w "stłuczce", częściej informują o niej policję. Wiadomo, że takiego obowiązku nie ma, niekiedy obie strony same bez udziału funkcjonariuszy dochodzą do porozumienia.
Ale statystyczny "skok" w sprawie kolizji może oznaczać, że z porozumieniem kierowców bywa coraz trudniej. Wolą oni powiadomić policję, by w przyszłości nie mieć kłopotu z uzyskaniem od sprawcy kolizji odszkodowania. Policyjny protokół opisujący zdarzenie jest dla firm ubezpieczeniowych najbardziej wiarygodny. Policja radzi również, by sprawcy "stłuczek" powiadamiali funkcjonariuszy o zajściu na drodze. Dla jasności sytuacji. - _Naprawdę czasem bywa tak, że lepiej zostać ukaranym mandatem i punktami karnymi niż potem odbierać jakieś nocne telefony od poszkodowanego, który próbuje nas naciągać na zbyt wysokie koszty naprawy jego pojazdu - _mówi naczelnik. _(ziob)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?