Czy odpowiedzialni za to bankierzy ponieśli konsekwencje? W 99,9 proc. wypadków – nie. Banki „zbyt wielkie, by upaść” zostały uratowane dzięki kasie podatników; także tych, którzy przez banksterów stracili domy i oszczędności. Nawet w ultraliberalnej Ameryce straty zostały uspołecznione, a zyski sprywatyzowane.
Kiedy wsparte setkami publicznych miliardów banki odbiły się od dna, pierwsi do zysków ustawili się „banksterzy”, właściciele i menedżerowie finansowych gigantów.
W Polsce wyglądało to i wygląda nieco inaczej. Ale tylko – nieco. Nie doszło u nas do napompowania gigantycznej bańki kredytowej (przy hiszpańskiej bani frankowicze to mały pikuś ), więc nie było finansowego krachu ani tąpnięcia PKB; m.in. temu zawdzięczamy rekordowy wzrost gospodarczy „zielonej wyspy” na tle reszty Europy i większości świata.
Nie było to jednak zasługą odpowiedzialnej postawy zachodnich bankierów, do których należy większość banków w Polsce, tylko ich… pazerności: woleli, by na wciskaniu ludowi ryzykownych produktów zarabiały centrale, a nie odległe polskie latyfundia, kontrolowane przez nieskorumpowane NBP i Komisję Nadzoru Bankowego.
Teraz jednak latyfundia wspaniale przydają się do odrabiania strat poniesionych na Zachodzie. 16,2 mld złotych zarobione w Polsce przez banki w roku ubiegłym robi wrażenie. Ale jeszcze bardziej zapiera dech pensja włoskiego prezesa Pekao SA, czyli latyfundium grupy UniCredit: 22,7 tys. zł. Dziennie. Właściciele płacą mu tyle, bo zarabia dla nich miliardy. Na czym? Np. na rosnących opłatach za rachunki bankowe.
Najwięcej w Polsce płacą starsi i najbiedniejsi. Dlaczego? Bo nie szukają innych kont, nie zmieniają banków. Dopóki pozostaną potulnymi owieczkami, latyfundyści będą ich strzyc. Do gołego.
CZYTAJ TAKŻE:
Biednych i starszych zrzutka na bankiera
Bankowiec w stresie strzyże nas, by portfele bankierów nadal puchły
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?