Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie dajcie się oszukać

GM
Młody mężczyzna był elegancko ubrany i bardzo uprzejmy. Poprosił starszą panią o pokazanie ostatniego odcinka renty. Kiedy kobieta szukała dokumentu w drugim pokoju swojego mieszkania, z kuchennego kredensu zginęło kilka tysięcy złotych. Po podającym się za pracownika ZUS oszuście za chwilę nie było już śladu.

Rzekomy pracownik ZUS okradł kolejną staruszkę

Kiedy w czwartek w południe na wadowickim Rynku kilka tysięcy strażaków grało koncert, przystojny oszust zapukał do drzwi mieszkania starszej pani na os. Kopernika w Wadowicach. Podał się za pracownika ZUS. - Mam dla pani wyrównanie emerytury za pierwszy kwartał. Musi pani tylko wypełnić dokumenty - powiedział uprzejmie.
Zaskoczona gospodyni nie zawahała się i zachęcona, że dostanie pieniądze, wpuściła mężczyznę do mieszkania. Tam rzekomy pracownik ZUS poprosił kobietę, by pokazała ostatni odcinek emerytury. Wtedy wykorzystał jej chwilową nieobecność. Szybko przeszukał szafki i skradł kilka tysięcy, ukryte w jednej z nich. Tyle staruszka go widziała. Po niespodziewanej wizycie kobiecie pozostało tylko wezwać policję.
Młody i**elegancki
Mimo policyjnych apeli, by uważać na tego typu oszustów, kolejna osoba straciła pieniądze. Sprawcę będzie trudno zatrzymać. - Wiemy tylko, że był to młody mężczyzna w____wieku do 30. roku życia. Przystojny, krótkie blond włosy, elegancko ubrany - mówi Jan Szcząber z Sekcji Kryminalnej wadowickiej policji.
Policjanci mówią, że podający się za pracowników ZUS, opieki społecznej czy innych charytatywnych instytucji oszuści zaglądają tylko do mieszkań samotnie mieszkających, starszych osób. I pod pozorem załatwienia ważnej sprawy okradane są kolejne osoby. Skąd wiedzą, gdzie mieszkają ich ofiary? Prawdopodobnie wcześniej je śledzą.
Policjanci apelują, by nie dawać się nabierać**
- Nieznane osoby, przedstawiające się za pracowników różnych instytucji, powinny wogóle być niewpuszczane do mieszkań. Każda poważna instytucja najpierw zawiadamia listownie, jeśli chce ocoś zapytać np. emeryta. Dlatego, gdy tylko ktoś nieznajomy zapuka do naszych drzwi izacznie się przedstawiać np. za pracownika ZUS czy OPS, najlepiej od razu zadzwonić na alarmowy numer policji 997. Natychmiast na miejsce podjedzie patrol ibyć może w____końcu uda się zatrzymać oszusta - apeluje Jan Szcząber.
(GM)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski