Nie dali im szans

W pierwszym wyścigu jadą od lewej Patrick Hougaard (z lewej, Unia) oraz Dawid Lampart Fot. Paweł Topolski

Unia Tarnów - Marma Hadykówka Rzeszów 57-34

Unia: Pedersen 14+1 (3,3,2\,3,3), Wright 8 (1,1,3,3,0), Świderski 14+1 (3,2\,3,3,3), Jamróg 0 (0,-,-,-), Kołodziej 13+2 (3,3,3,2\,2\), Kiełbasa 2+1 (2\*,0,0,w,0), Hougaard 6 (3,3,0,t).
Marma Hadykówka: Max 8+1 (2,1,2,2!,1\,0), Miesiąc 0 (0,0,-,d), Woodward 7 (2,2,0,1,2), Kuciapa 4+3 (1\,1\,-,1,1\), Stachyra 8+1 (2,2,1\,2,1), Lampart 6+1 (1,1\,0,2,2), Szostek 0 (0), Gjedde 1 (1).
Najlepszy czas: 68,46 sek. - Janusz Kołodziej w 6. wyścigu. Sędziował Artur Kuśmierz (Częstochowa). Widzów 8000.
W I rundzie: Marma Hadykówka - Unia 38-55; bonus dla Unii.
Bieg po biegu: 5-1, 4-2, 3-3, 3-3, 5-1, 3-3, 4-2, 3-3, 5-2, 3-3, 5-1, 3-3, 3-3, 3-3, 5-1.
Zespół tarnowski po wygraniu piątkowego, zaległego meczu w Rzeszowie, wczoraj rozgromił rzeszowian na własnym torze i zapewnił sobie pierwsze miejsce w tabeli po zasadniczej części rozgrywek. Przed rozpoczęciem meczu menedżer "Jaskółek" Roman Jankowski przestrzegał przed zbytnim optymizmem, tymczasem zawodnicy Unii, z małymi wyjątkami, pojechali znakomicie zapewniając swojej drużynie pewne zwycięstwo. Rzeszowianie w żadnym z wyścigów nie przekroczyli linii mety na pierwszym miejscu, to najlepiej oddaje jak zdecydowany sukces odnieśli żużlowcy Unii.
W ekipie tarnowskiej bardzo dobrze spisywali się przede wszystkim Bjerne Pedersen, Piotr Świderski i Janusz Kołodziej, którzy nie przegrali z żadnym z rzeszowian. Tarnowianie nawet po przegranych startach byli znacznie szybsi od rywali i na prostych przejeżdżali obok nich niczym ekspres. Gospodarze największe straty ponosili w wyścigach, w których startowali juniorzy Jakub Jamróg i Szymon Kiełbasa oraz w drugiej części zawodów Patrick Hougaard. - Jakub Jamróg to młody zawodnik, który dopiero się uczy, z kolei Szymon Kiełbasa miał wyraźnie słabszy dzień. Zawodnik ten niezbyt lubi jeździć na twardych torach, ale cały czas nad tym pracuje - wyjaśnił menedżer Unii Roman Jankowski.
Dzięki słabej postawie tarnowskich młodzieżowców goście po 8. wyścigu przegrywali tylko 18-30 i w kolejnym biegu zdecydowali się na skorzystanie ze "złotej rezerwy taktycznej". Okazała się ona kompletnym niewypałem, gdyż startujący jako "joker" Mikael Max przyjechał na metę za Jamesem Wrightem i Pedersenem. W drugiej części zawodów miejscowi systematycznie powiększali przewagę i w konsekwencji odnieśli zdecydowane i zasłużone zwycięstwo.
- Cały zespół zasłużył na ogromne słowa uznania. Chcę pochwalić także Anglika Jamesa Wrighta, który zastępując kontuzjowanego Sebastiana Ułamka spisał się nadspodziewanie dobrze i na pewno dostanie jeszcze szansę startu w kolejnych meczach - stwierdził Jankowski.
PIOTR PIETRAS
1. Unia 11 24 +219
2. Marma 11 15 0
3. Lokomotiv 11 13 -19
4. PSŻ Poznań 11 12 -71
5. Start 11 12 +25
6. RKM Rybnik 11 12 -41
7. KM Ostrów Wlkp. 11 8 -23
8. GTŻ Grudziądz 11 8 -90
(PIET)