Nie dali się oszukać

Oszuści podawali się za siostrzeńca i wnuka starszych osób. Za każdym razem próbowali "pożyczyć" pieniądze na jakieś pilne wydatki. I to niemałe - 15, 20 i 35 tys. zł. Na szczęście tym razem nikt nie dał się oszukać.
- Jedna ze starszych mieszkanek powiedziała mężczyźnie, który wmawiał jej, że jest jej wnuczkiem, że to niemożliwe, bo jej prawdziwy wnuk jest zamożny. I na pewno nie pożycza od nikogo pieniędzy - mówi Elżbieta Goleniowska-Warchał, rzecznik wadowickiej komendy policji, gdzie w środę po południu zgłosiły się trzy osoby, które na szczęście nie dały się oszukać. - Jesteśmy wdzięczni za wszystkie tego typu informacje i jeszcze raz apelujemy do mieszkańców o zachowanie czujności i nie ufanie nieznajomym. Nawet jeśli przez telefon wmawiają nam, że oni nas znają - mówi rzecznik policji. Apeluje, aby za każdym razem wzywać policję do tego typu sytuacji.
Póki co jednak, sprawcy nie zostali zatrzymani. Prawdopodobnie bardzo dobrze się maskują, wykorzystując telefony na kartę do poszukiwania swoich ofiar. Dlatego tak trudno ich namierzyć. Policja ma nadzieję, że wcześniej czy później to się uda. W przeszłości zdarzały się już takie sytuacje.
(GM)