Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nie" dla obwodnicy Krakowa

Grzegorz Skowron
Tak może przebiegać nowa droga do Nowego Sącza
Tak może przebiegać nowa droga do Nowego Sącza
Inwestycje. Małopolscy parlamentarzyści zapewniają od wielu lat, że walczą o pieniądze na infrastrukturę drogową w naszym regionie. W czasie konsultacji rządowego programu budowy dróg nie wykazali się jednak aktywnością

Resort infrastruktury przedstawił raport z konsultacji społecznych dotyczących Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020. Małopolanie i ich przedstawiciele na różnych szczeblach władzy wypadli w nim blado. Do tego w dokumencie znalazło się jednoznaczne stwierdzenie, że północna obwodnica Krakowa nie będzie finansowana z budżetu państwa i muszą to zrobić samorządy.

Inni bardziej aktywni
Najwięcej wniosków z naszego regionu (503) dotyczyło dopisania do listy rządowych inwestycji właśnie północnej obwodnicy Krakowa. Za drogą ekspresową do Nowego Sącza było 250 głosów, za obwodnicą Dąbrowy Tarnowskiej - 228.

To dużo? Niestety, nie. Do takiej konkluzji prowadzi porównanie z głosami poparcia dla obwodnic w innych rejonach kraju: Radomska - 4920 wniosków, Głogowa - 3081, Łodzi - 2832, a nawet Strzelec Krajeńskich - 2827. A to i tak dużo mniejsze poparcie niż rekordowe dla przebudowy drogi krajowej w Legionowie (6041 wniosków) czy budowy drogi ekspresowej S8 z Wrocławia przez Kłodzko do Boboszowa (5931).

Nie można się więc chwalić, że za przebudową zakopianki od Nowego Targu do Zakopanego opowiedziały się aż 23 osoby, samorządy i instytucje. Zwłaszcza że pozostałe drogi w Małopolsce miały tylko pojedynczych zwolenników, np. Beskidzka Droga Integracyjna - 5, obwodnice Zabierzowa i Koszyc - po 1.

Gdzie ten lobbing posłów
Kolejna smutna wiadomość płynąca z raportu resortu infrastruktury: małopolscy parlamentarzyści mają w nosie nasze drogi.
Jedynie w sprawie dwupasmówki do Nowego Sącza uwagi zgłosiło 11 posłów. Za północną obwodnicą Krakowa był tylko 1. Tak samo jak za obwodnicą Limanowej i Mszany Dolnej oraz za przebudową zakopianki na Podhalu. Dla pozostałych dróg w Małopolsce żaden poseł wniosków nie zgłosił.

- Jestem zaskoczony małą aktywnością posłów, zwłaszcza w sprawie północnej obwodnicy Krakowa. Przecież mamy rok wyborczy… - dziwi się Sebastian Piekarek, miejski aktywista, który od lat lobbuje za budową S7 i północnej obwodnicy stolicy Małopolski.

- Posłowie w wielu wystąpieniach i interpelacjach oraz podczas posiedzeń komisji zabiegają o pieniądze na małopolskie drogi i być może dlatego zabrakło formalnego wniosku podczas konsultacji - tłumaczy swoich kolegów z Sejmu poseł PiS Andrzej Adamczyk. Jak twierdzi, to on jest autorem tego jedynego poselskiego wniosku dotyczącego północnej obwodnicy (ministerstwo nie podaje w raporcie, kto konkretnie zgłosił uwagi).

Przypadek drogi do Nowego Sącza dowodzi, że wnioski i naciski posłów mają ogromne znaczenie. "Z uwagi na (…) liczne głosy społeczeństwa, władz samorządowych oraz poparcie przedstawicieli Parlamentu RP inwestycja będzie przedmiotem dalszych analiz" - można przeczytać w raporcie MIR. Dla północnej obwodnicy Krakowa odpowiedź ministerstwa jest jednoznacznie negatywna: "Uwaga nieuwzględniona. Inwestycja należąca do kompetencji samorządu. Miasto na prawach powiatu".

Nadal jest nadzieja
- Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem. Ani miasto Kraków, ani samorząd województwa nie poradzą sobie z północną obwodnicą - twierdzi poseł Adamczyk. Sebastian Piekarek dodaje, że nieuwzględnienie tej inwestycji w rządowym programie oznacza, iż jej realizację trzeba odłożyć na bardzo daleką przyszłość.

- Nie tracę nadziei w tej sprawie - zapewnia jednak marszałek województwa małopolskiego Marek Sowa. On sam nie jest zaskoczony uwagą resortu infrastruktury i twierdzi, że jest już gotowy alternatywny plan finansowania północnej obwodnicy Krakowa.

Na jej budowę potrzeba ok. 1 mld zł. Miasto i województwo wyłożyłyby w sumie ok. 100 mln zł, takiego samego wsparcia samorządy oczekują od budżetu państwa. Resztę, a właściwie większość kosztów miałaby pokryć unijna dotacja z programu przeznaczonego specjalnie dla miast prezydenckich. Czy ten scenariusz okaże się realny, przekonamy się najwcześniej za dwa lata, bo dopiero wtedy ruszy unijny program finansowania dróg w dużych miastach.

- Oczywiście najważniejsza jest droga do Nowego Sącza. Bez niej południowa część województwa jest odcięta - mówi Marek Sowa, ale zaznacza, że priorytety to także droga ekspresowa S1 przez Oświęcim, przebudowa skrzyżowania na zakopiance w Poroninie i północna obwodnica Krakowa.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski