Budowa elektrowni „Czeczott” w Woli (gm. Miedźna na Śląsku) została na razie zastopowana po orzeczeniu Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Bielsku-Białej, które uchyliło decyzję środowiskową dla tej inwestycji.
Według zielonych z Towarzystwa na rzecz Ziemi (TnZ), które się o to postarało, to dobra wiadomość dla powiatu oświęcimskiego. Miejsce, gdzie Kompania Węglowa wspólnie z japońskim koncernem planuje wybudować zakład, znajduje się po śląskiej stronie Wisły, ale zaledwie o 10 kilometrów od centrum Oświęcimia.
Robert Wawręty z TnZ podkreśla, że Samorządowe Kolegium Odwoławcze, do którego odwołała się ekologiczna organizacja, przychyliło się do zarzutów dotyczących negatywnego wpływu elektrowni na jakość powietrza. Zasięg jej oddziaływania, według inwestora, to 100 km.
Tymczasem z badań, jakimi dysponują ekolodzy, wynika, że nawet 300 km. Według nich w Oświęcimiu już dziś notuje się znaczne przekroczenia norm zanieczyszczenia powietrza szeregiem groźnych związków, jak benzo(a)pirenu i pyłów zawieszonych. Nie można dokładać kolejnych.
– Inwestor zapewnia o zastosowaniu najlepszej technologii, ale jednocześnie w raporcie, który stanowił podstawę wydania decyzji środowiskowej, przedstawiał nieprawdziwe dane dotyczące zasięgu oddziaływania planowanej elektrowni – twierdzi Wawręty. Jego zdaniem przy obecnym stanie powietrza zastosowanie nawet najbardziej wyśrubowanych technologii to za mało.
– Nie sądzę, aby w tych czasach ktoś pozwolił na tak wielką inwestycję, która trułaby środowisko. Ale dobrze, że ktoś nad tym czuwa – uważa Grzegorz Zając z Oświęcimia.
Urszula Grabowska, oświęcimianka, też obawia się inwestycji. – Bez żadnych urządzeń, szczególnie jesienią i zimą czuć, jak złe powietrze już mamy – mówi.
Decyzja środowiskowa była pierwszym z wymaganych pozwoleń, aby mogła ruszyć budowa elektrowni.
– Kompania dołoży wszelkich starań, by decyzja środowiskowa dla planowanej elektrowni „Czeczott” stała się jak najszybciej prawomocna – mówi Tomasz Głogowski z biura prasowego KW.
Spółka jest w kontakcie z japońskim inwestorem, czyli koncernem Mitsui. Nie wyklucza złożenia skargi na decyzję SKO do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Według wójta Miedźnej Bogdana Taranowskiego, decyzja SKO nie przekreśla inwestycji. Zapowiada, że jeśli tylko będzie gotowy poprawiony raport środowiskowy, to wyda ponownie decyzję środowiskową.
FAKTY
Praca w elektrowni
- Z wyliczeń Kompanii Węglowej wynika, że przy budowie elektrowni pracę znajdzie 2,5 tys. osób, a w samej elektrowni ok. 250. Zieloni podkreślają, że efekty będą znacznie mniejsze, bo przy okazji zlikwidowanych zostanie kilka małych elektrociepłowni. Według nich, faktycznie przybędzie 16 miejsc pracy.
- Planowany blok energetyczny ma mieć 1000 MW. Zostanie zlokalizowany na terenie byłej kopalni „Czeczott”, podlegającym Kompanii Węglowej. Jego roczne zapotrzebowanie na węgiel wyniesie trzy miliony ton – dostawy będą z dwóch pobliskich kopalń „Ziemowit” i „Piast”.
- Zgodnie ze wstępnym harmonogramem, budowa ruszy w 2016 r., a prąd popłynie w roku 2019.
- Szacowany koszt inwestycji to 6 mld zł. Przedstawiciele KW i japońskiego koncernu Mitsui umowę dotyczącą budowy podpisali w lipcu.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?