Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie każdy senior dostanie darmowy zamiennik leku

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Od dziś osobom, które skończyły 75 lat przysługują darmowe lekarstwa
Od dziś osobom, które skończyły 75 lat przysługują darmowe lekarstwa fot. Sławomir Kowalski
Zdrowie. Ministerstwo przestrzega lekarzy, że zmiana dotychczas ordynowanych leków na bezpłatne nie może być podyktowana jedynie troską o budżet starszego pacjenta. A za nadużycia grozi kontrolami i karami.

Pacjenci po 75. roku życia już dzisiaj odbiorą w aptekach pierwsze lekarstwa bez opłat. Tuż przed startem programu resort zdrowia przygotował specjalne wytyczne dla specjalistów, którzy będą je ordynować.

W dokumencie ostrzega przed pochopną zmianą dotychczas stosowanych terapii. Przejście na darmowe leki musi wiązać się ze zmianą stanu zdrowia i mieć uzasadnienie medyczne. Za nadużycia lekarzom grożą kontrole i kary finansowe.

„Sytuacja, w której lekarz specjalista rekomenduje zmianę zasad prowadzonego leczenia tylko ze względu na fakt, iż lek znajduje się w wykazie bezpłatnych, a pacjent w sposób skuteczny był leczony lekami tzw. pierwszej linii leczenia i zgodnie z wiedzą medyczną leczenie to byłoby nadal skuteczne, może stać się podstawą kontroli zasadności prowadzonej ordynacji leków” - napisał wiceminister Marek Tombarkiewicz w komunikacie skierowanym do specjalistów.

- Przygotowane przez ministerstwo wytyczne to próba nastraszenia lekarzy i dodatkowy sposób, by ograniczyć seniorom dostęp do darmowych środków - nie ma wątpliwości dr Piotr Watoła, przewodniczący Małopolskiego Regionu Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. - Resort wypacza w ten sposób cały sens programu. Idea była przecież taka, żeby odciążyć budżety pacjentów, a teraz okazuje się, że lekarze nie powinni wystawiać darmowych zamienników - dodaje.

W praktyce weryfikacja tego, czy medyk zastosował się do wytycznych resortu zdrowia, będzie wyjątkowo trudna. W obawie przed przykrymi konsekwencjami część specjalistów może jednak bardzo niechętnie wystawiać recepty na bezpłatne medykamenty. - Stawia to lekarzy w trudnym położeniu, bo pacjent prędzej czy później dowie się, że mógłby skorzystać z darmowego zamiennika i będzie się domagał jego przepisania - mówi dr Lesław Szot, prezes Małopolskiego Związku Pracodawców Ochrony Zdrowia - Porozumienie Zielonogórskie.

Jak podkreśla dr Szot, najstarsi pacjenci z dużą niecierpliwością czekają na start przeznaczonego dla nich programu. Część zdecydowała się przesunąć wizytę w aptece dopiero na wrzesień, nie do końca zdając sobie sprawę z licznych ograniczeń.

Dzięki rządowemu programowi 75+ bez opłat swoje lekarstwa dostaną m.in. chorzy cierpiący na nadciśnienie tętnicze, wysoki cholesterol, cukrzycę, jaskrę, zakrzepicę, astmę, Alzheimera i Parkinsona. Na senioralną listę trafiły nie tylko najtańsze specyfiki, ale również produkty nowej generacji - drogie i dla pacjentów trudno dostępne.

Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia wykaz obejmuje 1129 produktów, zawierających 68 substancji czynnych. Wszystkie były już wcześniej refundowane, a dotychczas pacjenci dopłacali do nich w okienku apteki 30 lub 50 proc.

- Przy tworzeniu listy kierowaliśmy się skutecznością i bezpieczeństwem stosowania preparatów u osób w wieku powyżej 75 lat, dlatego że zmiany w metabolizmie starszych osób, spowolnienie wydalania lub zmniejszenie wydolności narządów powodują, że wiele leków jest przeciwwskazanych. Wzięliśmy również pod uwagę, które z leków są najczęściej używane przez seniorów i te zamieściliśmy na liście w pierwszym rzędzie - tłumaczy wiceminister zdrowia Marek Tombarkiewicz, odpowiedzialny w resorcie za politykę lekową.

Zdaniem ekspertów przygotowany wachlarz produktów jest szeroki i dobrze dopasowany do potrzeb najstarszych pacjentów. Bezpłatnie będą im przysługiwać głównie te medykamenty, które stosować muszą przewlekłe. Dlatego na liście zabrakło m.in. środków przeciwbólowych, antybiotyków i witamin. - Część chorych spodziewa się jednak, że wszystkie środki dostaną w aptece bez opłat, na początku realizacja listy może więc rodzić problemy - wskazuje Barbara Jękot, prezes Okręgowej Izby Aptekarskiej w Krakowie.

Nie dla wszystkich darmowe leki

Tymczasem nawet jeśli lek stosowany przez seniora znalazł się na resortowej liście, wcale nie oznacza, że będzie on dla niego darmowy. Państwo dopłaci bowiem tylko do środków stosowanych we wskazaniach objętych refundacją. A pacjenci przyjmujący dane lekarstwo ze względu na schorzenia nieuwzględnione przez ministerstwo, w aptece zapłacą za nie pełną kwotę.

Dotychczas ordynowanych płatnych środków swobodnie zastąpić tymi darmowymi nie będzie mógł również lekarz specjalista. Decyzja o przepisaniu zamiennika z senioralnego wykazu podyktowana ma być bowiem wyłącznie zmianą zdrowia pacjenta, nie zaś jego trudną sytuacją ekonomiczną.

Senioralna recepta tylko od medyka rodzinnego

Bezpłatne środki pacjentom, którzy ukończyli 75. rok życia, przepisać będzie mógł wyłącznie lekarz rodzinny, wskazany w deklaracji wyboru, i pielęgniarka podstawowej opieki zdrowotnej, która ukończyła specjalny kurs. W przypadku nieobecności lekarza pierwszego kontaktu, zastąpi go inny, pracujący w tej samej przychodni.

Prawa do wystawiania specjalnych recept nie przyznano medykom przyjmującym w prywatnych gabinetach i na szpitalnych oddziałach, specjalistom ani lekarzom zatrudnionym w poradniach rodzinnych, ale bez statusu lekarza POZ. Nie będzie ich można wypisywać także w ramach opieki nocnej i świątecznej.

Dla chorych to spore utrudnienie. Po wizycie u kardiologa czy geriatry albo opuszczeniu szpitala będą bowiem zmuszeni ustawić się w dodatkowej kolejce pod gabinetem lekarza rodzinnego. - Takie rozwiązanie w rzeczywistości ograniczy przyznany seniorom przywilej. Utrudni również dostęp do poradni pozostałym pacjentom - mówi Piotr Watoła, przewodniczący małopolskiego OZZL.

Dodatkowe obowiązki nie podobają się również zainteresowanym medykom. Obawiają się oni nie tylko wyjątkowego natłoku pracy, ale i odpowiedzialności ponoszonej za leki, w rzeczywistości zaordynowane przez innego specjalistę. -Żeby dostać bezpłatne lekarstwo, pacjent musi zgłosić się do poradni z konkretnymi wytycznymi od specjalisty, bo lekarz rodzinny nie ma przecież wglądu w kartę prowadzoną w innym gabinecie. Naszą rolą powinno być jedynie kontynuowanie leczenia zaleconego i sprawdzonego przez specjalistę - tłumaczy dr Lesław Szot, prezes małopolskiego Porozumienia Zielonogórskiego.

Lista bezpłatnych leków może być okrojona

Do końca roku na refundację bezpłatnych środków przeznaczonych zostanie 125 mln zł.

Ze względu na ograniczony budżet wydatki na senioralne leki będą ściśle monitorowane. A jeśli pacjenci wyjątkowo tłumnie ruszą do aptek, ministerstwo przygotowaną z myślą o nich listę zmuszone będzie nieco... okroić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski