Fundacja św. Włodzimierza, której artysta podarował swoje ikony, musiała je wywieźć, bo - wg jej prawniczki - Kapituła Metropolitalna na Wawelu, właściciel budynku, groziła ukraińskiemu stowarzyszeniu karami finansowymi.
Jak pisze ,,Gazeta Wyborcza", fundacja dostała od Kapituły Katedralnej ultimatum: albo zabierają swoje rzeczy, albo będą płacić za bezumowne zajmowanie kamienicy 40 tys. zł miesięcznie.
Ks. Bronisław Fidelus zaprzecza, że Kapituła Metropolitalna wywierała nacisk na fundację. Twierdzi, że Kościół żądał wyniesienia wszystkich rzeczy, bo ta kamienica jest potrzebna na biura dla Światowych Dni Młodzieży. Fundacja chce odtworzyć kaplicę w innym miejscu.
Kaplicę można było ocalić, gdyby została wpisana do rejestru zabytków. Przygotowano nawet dokumenty w tej sprawie, ale Fundacja św. Włodzimierza ich nie złożyła.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?